×

Gigantyczne kolejki przed przedszkolami. „Żona i córka stały godzinę”

Z dniem dzisiejszym powraca tradycyjna forma nauczania. W całym kraju można dostrzec olbrzymie kolejki przed przedszkolami i żłobkami. Wszystko przez nowy reżim sanitarny.

Kolejki przed przedszkolami

Olbrzymie kolejki przed placówkami edukacyjnymi to wynik wprowadzenia obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.

W wielu przedszkolach i żłobkach (a także i w niektórych szkołach) dzieci wpuszczane są do środka pojedynczo. Przedtem mierzona jest temperatura, a rodzice muszą wypełnić specjalne kwestionariusze i zgody. Cała procedura zabiera mnóstwo czasu.

Żona i córka stały godzinę przed żłobkiem przy ul. Zelwerowicza. Objętych opieką jest tam ok. 200 dzieci. Każdy z rodziców musiał podpisać oświadczenie, że jest świadomy zagrożeń związanych z pandemią. Trzeba też było wypełnić ankietę z pytaniami, czy dziecko było chore lub miało kontakt z kimś objętym kwarantanną. Następnie rodzicowi dziecku mierzono temperaturę i malucha odbierała jedna z pracownic żłobka. Wszystko przebiegało bardzo wolno. Nasza córka znalazła się w środku przed godziną 9. Zostaliśmy poinformowani, że już nie zje śniadania. Jutro czeka nas powtórka z rozrywki. Nie wyobrażam sobie, żeby tak wyglądało codziennie.

– skarży się czytelnik Lublin.Wyborcza.pl.

Zdjęcia z całej Polski

Podobna sytuacja ma miejsce przed placówkami edukacyjnymi w całym kraju. Rodzice i opiekunowie muszą stać w kolejkach po kilkadziesiąt minut, a przed niektórymi budynkami nawet dwie godziny. Czytelnicy Lublin.Wyborcza.pl piszą:

Miasto Lublin, jaki macie pomysł i plan na kolejki przed placówkami? Po 40 minutach w kolejkach dzieci zaraz będą chorować… no chyba, że to właśnie cel.

Teraz 3/4 etatu to będzie norma, bo dziecko trzeba do placówki odstawić. Taki sport wyczynowy skonsumuje 1/4 etatu.

To jest jakaś paranoja, a potem wszystkie dzieci chore. Poza tym, jaki to stres dla dzieci tych, co pierwszy raz idą. W zimie też dzieci będą stać w metrowych kolejkach, chyba że przed zimą nas wykończą.

Dodatkowo we wtorek (1 września) w całym kraju pogoda zrobiła się iście jesienna. Przez cały dzień pada deszcz. Nic dziwnego, że wielu rodziców skarży się na niedogodności związane z odprowadzeniem dziecka do przedszkola czy żłobka.

Spójrzcie tylko na te ogromne kolejki!

Źródła: www.rmf24.pl, www.onet.pl, kurierlubelski.pl, www.lublin112.pl, lublin.wyborcza.pl

Może Cię zainteresować