×

Karol Strasburger uratował córkę. Gdyby nie on, dziecko mogłoby się udusić

Karol Strasburger uratował córkę. Prowadzący legendarny teleturniej „Familiada” zachował zimną krew i w fachowy sposób udzielił pomocy dziecku. Mała Laura wiele mu zawdzięcza.

Karol Strasburger i Małgorzata Weremczuk

Około 9 miesięcy temu Karol Strasburger został ojcem. Jego o 37 lat młodsza partnerka, Małgorzata Weremczuk pod koniec ubiegłego roku urodziła Laurę. Do tej pory życie rodzinne prezentera „Familiady” i jego wybranki układało się idealnie.

Karol Strasburger odnajduje się w roli ojca, a jednocześnie wciąż realizuje się zawodowo. Prowadzi „Familiadę”, a niebawem będzie można go oglądać w najnowszym „Koglu-moglu” oraz w serialu „M jak miłość”. Zakochani postanowili także, że nadszedł czas, aby zalegalizować swój związek. Zorganizowali przyjęcie niespodziankę, na które zaprosili swoich bliskich, nie wspominając, że tak naprawdę jest to ich ślub. Dopiero na miejscu goście zorientowali się, że zebrali się, aby być świadkami, jak Karol Strasburger i Małgorzata Weremczuk składają sobie przysięgę małżeńską.

Przyjęcie weselne było bardzo udane, a zebrani doskonale się bawili. Niestety w pewnej chwili, niewiele brakowało, aby doszło do tragedii z udziałem córki świeżo upieczonych małżonków. Matka Laury zdecydowała się opowiedzieć w mediach o szczegółach tego zdarzenia.

Karol Strasburger uratował córkę

36-letnia żona Karola Strasburgera opowiedziała w wywiadzie udzielonym „Na żywo”, jak wyglądał nieszczęśliwy wypadek. Wyznała, że maleńka Laura niespodziewanie połknęła małą gałązkę tui. Dla niespełna rocznego dziecka jest to skrajnie niebezpieczna sytuacja. Szczęśliwie w pobliżu obecny był ojciec dziewczynki, który nawet w tak stresującej chwili zdołał zachować zimną krew.

Wybranka Strasburgera opowiadała, co stało się z dzieckiem.

Laura zaczęła się dusić. Na szczęście był przy mnie Karol. Błyskawicznie podjęliśmy reanimację, takie ekstremalne sytuacje są wpisane w rodzicielstwo.

Małgorzata Weremczuk nie ukrywa, że wciąż uczy się macierzyństwa. Jak przekonuje:

Chcieliśmy świadomie przygotować się do rodzicielstwa. Nie jest tajemnicą, że nie korzystamy z pomocy niani, dlatego szczególną uwagę przywiązujemy do wszelkich kwestii związanych z bezpieczeństwem i odpowiedzialnym rodzicielstwem. Nie boimy się pytać, korzystamy z porad specjalistów, jeśli czegoś nie jesteśmy pewni.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter, YouTube

Może Cię zainteresować