×

Julia Wróblewska została kelnerką. „Jestem bardzo zadowolona. Żadna praca nie hańbi”

Julia Wróblewska została kelnerką. To pobyt w ośrodku terapeutycznym sprawił, że 23-letnia aktorka zdecydowała się wprowadzić duże zmiany w swoim życiu. „Żadna praca nie hańbi” – podkreśla Wróblewska w wywiadzie. Wyznała też, że przed popularnością nie udało jej się uciec.

Julia Wróblewska została kelnerką

Dorastanie w blasku fleszy ma swoje mocne, ale i słabe strony. Julia Wróblewska doskonale o tym wie. Jako dorastająca na oczach widzów aktorka, Julka zaczęła się mierzyć z zaburzeniami osobowości. O swoich problemach opowiadała fanom w mediach społecznościowych.

W ubiegłym roku Julia poinformowała, że udaje się do ośrodka terapeutycznego, żeby szukać pomocy w trudnościach natury psychicznej.

Cierpię na zaburzenie osobowości chwiejnej emocjonalnie typu granicznego (Borderline – F60.31)

– wyznała wówczas na Instagramie.

Po powrocie z ośrodka terapeutycznego aktorka wyznała, że czuje się znacznie lepiej, zamierza jednak kontynuować terapię. Zapowiedziała też, że po zakończeniu leczenia, zamierza wprowadzić zmiany w swoim życiu. Zmiany te okazały się odważne. Julia Wróblewska podjęła nową pracę. Została… kelnerką w jednej z warszawskich restauracji. Skąd taka decyzja?

Dostałam zalecenia, żeby pójść normalnie do pracy i trochę zbalansować to moje życie publiczne i prywatne. Więc poszłam do zwykłej pracy i jestem kelnerką w restauracji. Pracuję tam od miesiąca i jestem bardzo zadowolona. Żadna praca nie hańbi i choć dużo osób zawsze mi mówiło, że do normalnej pracy nie pójdę, to ja poszłam

– wyznała Wróblewska w rozmowie z „Faktem”.

Klienci proszą o zdjęcie

Teoretycznie nowa praca Julii nie ma nic wspólnego z show-biznesem. Ale szybko okazało się, że 23-latce nie udało się uciec przed popularnością. Klienci restauracji rozpoznają Julię i proszą o pamiątkowe zdjęcia.

Kariera karierą, ale jak ona by się kiedyś skończyła, trudno byłoby mi dostać zwykłą pracę bez praktyki. Póki co jest fajnie, odbywam szkolenia i dobrze się czuję. Ekipa z restauracji miło mnie przyjęła. A klienci często mnie rozpoznają i robią sobie ze mną zdjęcia

– mówiła Julia w wywiadzie.

Widać, że 23-latka stara się w racjonalny sposób myśleć o przyszłości. Dziewczyna dorastała na oczach widzów, mierząc się z ogromną presją i zmagając się z internetowym hejtem. Miejmy nadzieję, że nowa praca, z dala od show-biznesu, pomoże Julce stanąć na nogi.

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować