×

Julia Wróblewska broni Esmeraldy Godlewskiej: „To wołanie o pomoc!”

Nie jest tajemnicą, że młoda aktorka boryka się z problemami psychicznymi. Julia Wróblewska broni Esmeraldy, albowiem doskonale orientuje się, w jakiej sytuacji znalazła się patocelebrytka.

„Wybryki” Godlewskiej

W zeszłym tygodniu Esmeralda Godlewska zszokowała swoich obserwatorów na Instagramie. Najpierw oskarżyła siostrę Magdalenę o prostytucję. Oznajmiła, że ma na to niezbite dowody w postaci nagrań i zdjęć. O powiązania z tą branżą posądziła także niektórych celebrytów, gwiazdy i sportowców.

Kilka godzin później patocelebrytka zwyzywała swoją siostrę, że ta kreuje swój kłamliwy wizerunek. Przy okazji ujawniła, że w przeszłości Magdalena z satysfakcją dokonała aborcji. To jednak nie koniec. Celebrytka wyznała także, że od lat walczy z depresją i był okres, gdzie choroba kompletnie ją pochłonęła.

Pod wieczór na Instagramie Esmeraldy pojawiło czarno-białe zdjęcie oraz wpis informujący o śmierci Godlewskiej. Nikt nie wiedział, czy informacja jest prawdziwa, czy jest kolejną prowokacją. Po licznych interwencjach ze strony fanów, mieszkanie Godlewskiej odwiedziła policja. Towarzyszyła im Magdalena, która po północy poinformowała, że wszystko jest pod kontrolą:

Żyje… możecie iść spać spokojnie, ja też spróbuję, chociaż mam wyrwane serce.

Czy to miał być żart Esmeraldy, czy jej rozpaczliwe wołanie o pomoc? Tego nie wiemy. Jednakże wielu jej obserwatorów uznało, że ostatnie „wybryki” patocelebrytki są rozpaczliwym poszukiwaniem wsparcia.

Tego samego zdania jest Julia Wróblewska, która postanowiła odnieść się do tej sprawy.

Julia Wróblewska broni Esmeraldy

Młodej aktorce nie są obce podobne załamania nerwowe. Pomimo tego, że Godlewska zdążyła zajść już jej za skórę, postanowiła odnieść się do zachowania patocelebrytki:

Nie sądziłam, że kiedyś będę coś o niej pisać. Jeśli to prawda, wyrazy współczucia dla rodziny. Jednak może to być post wrzucony przed próbą samobójczą jako wołanie o pomoc lub sygnał, że zamierza to zrobić. Nawet jeśli to kłamstwo, gołym okiem widać, że dziewczyna jest chora i potrzebuje pomocy, nie hejtu.

Wpis o rzekomej śmierci bardzo poruszył Julię Wróblewską. Podobnie jak wiele osób, czekała w nocy na wieści. Przy okazji zaapelowała do jej rodziny, aby nakłonili ją do podjęcia leczenia:

Prawdopodobnie jest w takim stanie, że nawet nie wie, co robi. A jeśli chodzi o używki, w przypadku zaburzeń to częsty sposób na ucieczkę, ulżenie sobie lub autoagresję. Na miejscu jej bliskich dzwoniłabym na 112 póki nie stanie się tragedia, zakładając, że Monika sama wrzuciła ten post, bo być może tak nie jest (…). Mimo naszych sprzeczek nikomu nie życzyłabym śmierci i mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże i Monika dostanie specjalistyczną pomoc.

Zgadzacie się z młodą aktorką, że Esmeralda powinna otrzymać specjalistyczną pomoc?

Esmeralda Godlewska: „Moja siostra była i jest prostytutką. Usunęła ciążę”. Dlaczego jej to robi?

Źródła: www.instagram.com, www.pudelek.pl, www.eska.pl
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować