×

Schorowana 94-latka rzadko się uśmiechała. Wszystko zmieniło się, gdy dostała prezent od córki

Starość to coś nieuniknionego w istnieniu każdego człowieka. Dlatego ważne jest, by mieć w swoim życiu kogoś na kim będziemy mogli zawsze polegać, kogoś kto pomoże nam, gdy sami nie będziemy potrafili radzić sobie z codziennymi czynnościami. 94-letnia Jessie Ball z pewnością należy do osób, które otoczone są cudowną opieką i kochającą rodziną. Dowodem na to jest zachowanie jej córki, która postanowiła zrobić niewielką lub wzruszającą rzecz.

Ze względu na swoją chorobę Jessie musiała zamieszkać w domu opieki w Wielkiej Brytanii. Demencja starcza sprawiła, że kobieta straciła zdolności umysłowe, przez co zdarzyło jej się „upiec” frytki w zmywarce lub zabłądzić we własnym domu. Jej córka Sandra była zrozpaczona, gdy musiała zawieźć matkę do domu starców, gdzie kobieta jeszcze bardziej zmizerniała.

Pewnego dnia Sandra znalazła w sklepie dziecięcą lalkę i postanowiła podarować ją Jessie. Wtedy stało się coś niezwykłego.

Zabawka sprawiła, że Jessie poczuła silną więź emocjonalną. Uważa, że lalka jest jej wnuczką i cieszy się, że ktoś z rodziny stale z nią przebywa. Kobieta codziennie śpiewa lalce i otacza ją najczulszą opieką. Nadała jej również imię – Gizzy.

Sandra w rozmowie z Caters News powiedziała:

Moja mama patrzy na twarz lalki i mówi „Czyż ona nie jest cudowna. Popatrz na jej uśmiech!” Wtedy sama się uśmiecha, co do tej pory było rzadkością. Myślę, że ta lalka utrzymuje moją mamę przy życiu.

Córka 94-latki przyznała również, że gdy wraz z rodziną przychodzi odwiedzić mamę, ta zawsze jest z lalką.

Gdy przyszłam ją odwiedzić, siedziała z nią wtuloną w ramionach. Niestety przez ostatnie miesiące mama zaczęła gorzej się czuć, nie może chodzić… Mimo to Gizzy zawsze dotrzymuje jej towarzystwa.

U Jessie wykryto demencję 5 lat temu. Od tego czasu jej zdrowie zaczęło się pogarszać.

Sandra czuje, że lalka uspokaja i wycisza jej mamę. Kobieta postanowiła podzielić się wzruszającą historią swojej rodziny:

Wiele osób mówi, że jest to naprawdę smutne, lecz również piękne. Myślę, że demencja jest dla nas o wiele trudniejsza niż dla naszej mamy, jednak wierzę, że gdy ją zostawiam, ona nie czuje się sama. Zawsze jest przy niej Gizzy.

Może Cię zainteresować