×

Para z zespołem Downa pobrała się 24 lata temu. Teraz grozi jej rozdzielenie

Maryanne i Tommy Pilling poznali się w 1990 roku. Bardzo szybko połączyło ich coś więcej niż tylko i wyłącznie przyjacielska relacja. Nie są jednak zwykła parą, którą możemy spotkać na ulicy, bowiem oboje zostali dotknięci przez zespół Downa. Nie stanęło to jednak na przeszkodzie do wspólnego szczęścia zakochanych. Kwitnąca znajomość doprowadziła ich pod ołtarz, przed którym stanęli 24 lata temu. Tam obiecali sobie miłość aż po grób. Tymczasem okazuje się, że para z zespołem Downa może zostać rozdzielona.

Instagram

Instagram

Miłość od pierwszego wejrzenia

Maryanne i 13 lat starszy od niej Tommy Pilling od samego początku wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Kilkanaście miesięcy później Tommy oświadczył się ukochanej pierścionkiem z automatu. Wtedy było już jasne, że kolejny krok, jakim jest ślub, jest już tylko kwestią czasu. Kiedy para 24 lata temu powiedzieli sobie „sakramentalne tak”, panna młoda miała na sobie piękną, białą sukienkę, którą chciała włożyć na siebie już jako mała dziewczynka. Jej ukochany postawił z kolei na szykowny garnitur. W przyjęciu weselnym pary uczestniczyło w sumie aż 250 gości.

Instagram

Instagram

Ogromne wsparcie ze strony najbliższych

Wiele osób nie potrafiło jednak zrozumieć, dlaczego matka Maryanne pozwoliła córce wyjść za mąż. W końcu para nie była w pełni sprawna intelektualnie i potrzebowała pomocy w codziennym funkcjonowaniu. Ona jednak miała na ten temat swoje własne zdanie. Uważała, że związek jej dziecka jest magiczny i nie miała zamiaru zabraniać córce miłości. Po tych słowach wszyscy bliscy postanowili wspierać zakochanych by ci mogli być razem i cieszyć się wspólnym szczęściem. Aby było to możliwe, para początkowo mieszkała z rodziną Maryanne. Ostatecznie przeprowadziła się jednak do własnego, znajdującego się tuż obok mieszkania krewnych, którzy pomagają im w codziennych czynnościach.

Instagram

Instagram

Sytuacja, która diametralnie odwróciła losy zakochanych

Wydawać by się mogło, że już nic nie może stanąć na drodze związku pary z zespołem Downa. Oboje byli w sobie szaleńczo zakochani, mieli wsparcie w bliskich i dach nad głową. A jednak… Kilka lat temu 61-letni Tommy zachorował na demencję. Choroba, która zaczęła wyjątkowo szybko postępować, sprawiła, że mężczyzna zaczął zapominać kim jest jego ukochana. Do tego dochodziły ataki nocą, podczas których odpychał żonę krzycząc, że jej nie zna i nie kocha. Za każdym razem to ogromny cios dla Maryanne. Nie potrafi poradzić sobie ze słowami i zachowaniem męża, a kiedy zaczyna ją to przerastać, płacze i ucieka o siostry szukając u niej pocieszenia.

Instagram

Instagram

Para z zespołem Downa może zostać rozdzielona. Czy jest dla nich jeszcze jakaś nadzieja?

W wyniku zaistniałej sytuacji niewykluczone, że Tommy będzie musiał przenieść się do domu opieki. Prawdopodobnie nikt nie miałby nic przeciwko temu gdyby nie fakt, że Marryanne nie będzie mogła zamieszkać tam razem z nim. Najbliżsi robią jednak wszystko, aby nie dopuścić do rozdzielenia zakochanych. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że takie posunięcie byłoby dla nich początkiem końca.

Instagram

Instagram

Myślicie, że ich związek ma szanse przetrwać te wyjątkowo trudne chwile?

Może Cię zainteresować