Jarosław Kaczyński kończy z polityką? Prezes PiS mówił o „ostatniej kadencji”

Jarosław Kaczyński kończy z polityką? Podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Przemyśla, lider PiS mówił o swojej „ostatniej kadencji”. Wskazał przy tym konkretną datę!

Jarosław Kaczyński kończy z polityką?

Jedni czekają na ten moment z utęsknieniem, inni nie wyobrażają sobie polskiej polityki bez Jarosława Kaczyńskiego. Podczas spotkania z wyborcami w Przemyślu prezes PiS zapowiedział, że zamierza pożegnać się z polityką. Kiedy?

Przypomnijmy: prezes PiS od wielu tygodni bierze udział w objeździe Polski, który określa jako „prekampanię wyborczą”. W ramach tej „prekampanii” prezes PiS w sobotę odwiedził Jedlicze i Przemyśl. Podczas spotkań z wyborcami poruszył wiele kwestii. Mówił m.in. o Donaldzie Tusku, relacjach Polski z UE, i… swojej politycznej przyszłości. Padła mocna deklaracja. Prezes PiS oświadczył, że stopniowo będzie się żegnał ze swoją partią i z polityką w ogóle.

#Nowiny24| Jarosław Kaczyński kontynuuje objazd nowych okręgów partyjnych. W sobotę szef PiS odwiedził Jedlicze koło Krosna i Przemyśl. Z mieszkańcami to drugiego miasta spotkał się w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej.https://t.co/WxcNTx8VZN

— Nowiny24.pl (@nowiny24) October 22, 2022

Padła konkretna data

W sobotni wieczór szefa PiS zapytano o to, czy wróci jeszcze do Przemyśla. Właśnie wtedy padły słowa, których nikt się nie spodziewał.

Na pewno tu będę jeszcze niejeden raz. […] Moja kadencja kończy się w 2025 roku

– stwierdził Jarosław Kaczyński.

Co tu dużo mówić, lata lecą, mam też swoje lata. To będzie ostatnia kadencja. Otóż ja chcę też jeszcze odwiedzić wszystkie nasze okręgi, po prostu, żeby się z partią pożegnać

– dodał.

Lider PiS mówił także o kwestii liczenia głosów. Stwierdził, że konieczne jest wprowadzenie zmian.

Musimy zmienić prawo, aby metody liczenia były bardziej transparentne i trudniejsze do sfałszowania niż teraz. Z drugiej strony potrzebna jest ta obserwacja. (…) W każdej komisji obwodowej powinny być przynajmniej dwie osoby takie zdeterminowane, żeby siedzieć tam przez 24 godziny, czyli od początku głosowania do chwili aż zostanie wywieszony wynik. Takich ludzi nie jest łatwo znaleźć, ale będziemy szukać

– zaznaczył prezes PiS.