×

Jakub Rzeźniczak chce odwiedzić syna w Izraelu. „Nie poddaję się w walce o syna”

Jakub Rzeźniczak chce odwiedzić syna w Izraelu. Jak przywita go Magdalena Stępień? Piłkarz przyznaje, że nie wie, czego ma się spodziewać i jak będzie przebiegać wizyta. O swoich planach opowiedział w szczerym wywiadzie.

Terapia w Izraelu i „suchy chleb”

Choroba małego Oliwierka sprawiła, że rodzice chłopca jeszcze bardziej się od siebie oddalili. Piłkarz chciał, żeby chłopca leczono w Polsce. Jego była partnerka mimo to zdecydowała się wyjechać z synkiem na terapię w Izraelu. To bardzo kosztowne leczenie, a Magdalena Stępień postanowiła zebrać środki, zakładając internetową zbiórkę. Wywołało to ogromne emocje, a wiele osób zaczęło krytykować Jakuba Rzeźniczaka, twierdząc, że piłkarz prowadzi bardzo wystawne życie i na pewno stać go na leczenie własnego dziecka.

Oliwy do ognia dolewała Magdalena Stępień, która wyznała, że nie może liczyć na wsparcie ze strony byłego partnera. Ostatnio modelka żaliła się, że w Izraelu zdarza się jej jeść suchy chleb.

Ciągle sprzedaję to, co mam, ale to kropla w morzu. Nie mam nic ponadto i te trzy tysiące alimentów. Gdyby nie wsparcie rodziny jadłabym tu suchy chleb, a uwierz mi – i tak to robię

– stwierdziła w jednym z wywiadów była partnerka Rzeźniczaka.

Od wczoraj jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka za to, że gdy ludzie do mnie piszą i pytają, dlaczego sama nie opłacę leczenia, to mówię im, że dostaję trzy tysiące złotych alimentów co miesiąc i z tego utrzymuję się tutaj w Izraelu, bo nie pracuję

– mówiła z kolei na swoim InstaStory.

Jakub Rzeźniczak chce odwiedzić syna w Izraelu

Rodzice chorego Oliwierka kontaktują się teraz głównie za pośrednictwem instagramowych oświadczeń. Magdalena Stępień nie szczędzi gorzkich słów ojcu chłopca, zaś Rzeźniczak stwierdził m.in. że „nie ma już siły tolerować zachowania” swojej byłej partnerki. Teraz Rzeźniczak udzielił szczerego wywiadu magazynowi „Party”.

Komunikacja między mną a Magdą jest na słabym poziomie. Dlatego wszystkie fakty medyczne poznaję dzięki rozmowom z kompetentnymi osobami, bo na medycynie się nie znam. Magda również. Polegam na ludziach, którzy mają wielkie doświadczenie. U nich szukam pomocy, z nimi się konsultuję. (…) Nie poddaję się w walce o syna i teraz staram się o możliwość leczenia Oliwiera w najlepszym szpitalu onkologicznym dla dzieci – amerykańskim St. Jude Children’s Research Hospital w Memphis. Niestety o izraelskiej klinice, w której teraz leczony jest Oliwer, żaden z polskich specjalistów nie miał większej wiedzy

– wyjaśnił sportowiec.

21 maja kończę piłkarski sezon i chcę lecieć do Izraela. Nie wiem tylko, jak będzie ta wizyta wyglądała, bo Oliwier nie przebywa w szpitalu na stałe. Jeździ tam z mamą tylko na badania i podawanie leków – takie sesje lecznicze trwają do pięciu dni – a poza szpitalem jest z Magdą w hotelu

– dodał.

Czy podczas wizyty piłkarza w Izraelu parze uda się dojść do porozumienia?

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować