×

Student zamontował jacuzzi w pokoju w akademiku. Chciał się zrelaksować w bąbelkach

Studia na Akademii Górniczo-Hutniczej zdecydowanie nie należą do łatwych. Stresujące zajęcia i trudne kolokwia sprawiają, że studenci poszukują skutecznych metod relaksacji. Jeden z uczących się na AGH wpadł na pomysł zainstalowania w akademiku jacuzzi. Nie wszystkim przypadło to do gustu.

Reklama

Akademickie SPA

Student AGH w Krakowie postanowił wyróżnić się na tle kolegów. Zapewne miał w planach zapraszanie przyjaciół czy potencjalnych sympatii do swojego „SPA”. W tym celu zamontował w pokoju w akademiku dmuchane jacuzzi. Zdjęcie wypełnionego wodą zbiornika od razu trafiło do internetu. Niezwykły pomysł zyskał ogromną popularność w mediach społecznościowych. Zainteresowali się nim nie tylko pozostali studenci, ale również dziennikarze i … władze uczelni. AGH jest w trakcie procedur sprawdzających, czy basen mógł być zagrożeniem dla innych mieszkańców akademika. 

Istnienie moblinego SPA potwierdziła rzeczniczka uczelni, Anna Żmuda-Muszyńska. Poinformowała, że jacuzzi zostało już zdemontowane.

Reklama

Jacuzzi zostało zdemontowane a woda wypompowana, dzięki czemu nie stanowi już zagrożenia.

Surowe konsekwencje

Student musi liczyć się z surowymi konsekwencjami jeśli okaże się, że basen był zagrożeniem dla innych osób. Rzeczniczka AGH powiedziała:

Badamy teraz czy jacuzzi mogło spowodować, że ktokolwiek był przez nie zagrożony.

[wp_quiz id=”1370″]

Burza komentarzy

Reakcja internautów była natychmiastowa. Część była zachwycona pomysłem studenta, inni zastanawiali się dlaczego jacuzzi uznano za zagrożenie.

Reklama

A skąd wniosek że zmontowane jacuzzi stanowiło zagrożenie?

Warto przypomnieć, że objętość wody w basenie wynosiła 1 000 litrów. Dla porównania objętość zapełnionej po brzegi wanny to 200 litrów! Ciężar punktowy jacuzzi był nieprawdopodobnie duży. 

Jeden z użytkowników Twittera pisał:

Reklama

Relax, student musi się odstresować

Nie zabrakło również żartobliwych stwierdzeń:

Zagrożenie – zagrożeniem. Pomyśleć ile on się musiał nadymać z wiaderkiem żeby to napełnić. A potem jeszcze opróżnić.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.o2.pl
Fotografie: Pixabay.com

Może Cię zainteresować