×

W końcu poznaliśmy imię synka Meghan i Harry’ego. Wiadomo też, że nie będzie księciem

No i już znamy imię synka Meghan i Harry’ego! Archie Harrison Mountbatten-Windsor wczoraj przywitał się oficjalnie z całym światem! Chłopczyk przyszedł na świat 6 maja i ważył 3,26 kg.

Wczoraj po raz pierwszy nie tylko Archie został pokazany światu, ale także wczoraj miało miejsce pierwsze spotkanie z prababcią, królową Elżbietą II

W czasie spotkania z królową towarzyszył także książę Filip oraz mama Meghan, Doria Ragland. Wyjątkową chwilę uwiecznił Chris Allerton, który także fotografował parę w dniu ich ślubu. Rodzice maluszka zdecydowali, że nie chcą nadawać mu tytułu książęcego.

Dlaczego Archie Harrison Mountbatten-Windsor?

Archie to imię ochodzenia niemieckiego i angielskiego i oznacza „prawdziwy, odważny i mocny”. Zazwyczaj jest to skrót od Archibald, ale nikt nie potwierdził tego w przypadku synka książęcej pary. Niektórzy nawet sugerowali, że może to być ukłon w stronę prawdziwego imienia Meghan, Rachel (Meghan jest jej drugim imieniem). Gdy się przestawi literki można z nich prawie ułożyć imię Archie.

Harrison z kolei dosłownie oznacza „syna Harry’ego” i jest ukłonem w stronę dumnego ojca!

Mountbatten-Windsor to nazwisko potomków królowej i księcia Filipa bez królewskich tytułów. Meghan i Harry postanowili nie używać tytułów książęcych dla ich pierwszego dziecka. Warto pamiętać, że kiedy książę Karol zostanie królem, Archie będzie mógł zostać nazwany księciem, jeśli Harry i Meghan tego zapragną.

Jak Wam się podoba imię synka Meghan i Harry’ego? A może mieliście inny typy?

Jak wyglądał sam poród? Gdzie księżna Sussex rodziła?

Synek Meghan i Harry’ego nie śpieszył się na świat, o czym zresztą w dniu jego narodzin poinformował dumny tata. Meghan pragnęła urodzić w domu w otoczeniu bliskich osób, ale w późnych godzinach wieczornych 5 maja została przewieziona do londyńskiego szpitala Portland. Oczywiście pod pałacem czekali paparazzi, którzy liczyli na to, że uda im się coś uchwycić. Jednak na straży prywatności rodziny Harry’ego stała ochrona ze Scotland Yardu i to dzięki nim udało się przewieźć Meghan tajnymi drogami do szpitala. Rodzina królewska zapłaciła 15 tysięcy funtów czyli 75 tysięcy złotych za poród w szpitali w Portland.

Może Cię zainteresować