×

Cena obiadu u Wojewódzkiego zwala z nóg! Inflacja nie omija też jego restauracji

Ile kosztuje obiad u Wojewódzkiego? Inflacja nie ominęła również restauracji założonej przez gwiazdę stacji TVN i Dawida Kwidzińskiego. Ceny poszły mocno w górę, nawet za hot-doga trzeba słono zapłacić.

Ile kosztuje obiad u Wojewódzkiego?

Lokal Niewinni Czarodzieje Trzy Zero prowadzony przez Kubę Wojewódzkiego i Dawida Kwidzińskiego działa od lipca 2021 r. Dziennikarz i showman nie po raz pierwszy zainwestował w branżę gastronomiczną. Tym razem postanowił podbić trójmiejskie gusta i otworzył lokal w Gdyni. Znane nazwisko skutecznie przyciągnęło gości podczas otwarcia lokalu, ale potem to serwowane dania musiały się same „obronić”.

Menu w restauracji Wojewódzkiego jest krótkie i sezonowe. Ceny od początku do niskich nie należały – specjalnością lokalu były hot-dogi w różnych wariantach, w cenach od 29 do 42 złotych. Z kolei burger wołowy jeszcze w sierpniu 2021 r. kosztował 35 złotych. Teraz ceny znacznie wzrosły…

Coraz drożej

Obecnie za wołowego burgera w Niewinnych Czarodziejach Trzy Zero trzeba zapłacić 49 zł., a więc o 14 zł więcej. Z kolei ci, którzy zdecydują się na opcję Surf&Turf (wołowina, krewetki, boczek wędzony, sałata, pomidor, ogórek w curry, colesław z czerwonej kapusty, frytki, cheddar, mayo-chipotle), wydadzą 68 zł.

Kaczka z warzywami w sosie śliwkowym kiedyś kosztowała 47 zł, obecnie to wydatek rzędu 59 zł. Tyle samo trzeba wydać na polędwicę z dorsza, choć w tym przypadku doszło do podwyżki o 10 złotych.

Macie ochotę na przystawki? Proszę bardzo. Za te tańsze, np. frytki z batata, trzeba zapłacić 25 zł. Na droższe, takie jak krewetki (pięć sztuk), trzeba wydać 49 zł.

Wygórowane ceny u Wojewódzkiego nie powinny dziwić – w lokalach, które należą do znanych osób, płacimy również za nazwisko i prestiż. Klientom pozostaje mieć nadzieję, że płacą również za jakość posiłków i ich smak.

Przypomnijmy: Wojewódzki rozpoczął swoją przygodę z gastronomią już w 2019 r., kiedy to zainwestował w biznes wraz z restauratorem Józefem Krawczykiem. Najpierw powstał lokal w Elektrowni Powiśle, potem kolejny na ul. Złotej 44 i następny, tym razem we Wrocławiu. Jednak z czasem dziennikarz wycofał się z projektu i postawił na własną sieć restauracji.

Źródła: www.o2.pl, plejada.pl
Fotografie: AKPA/Instagram (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować