×

Ciepła woda droższa nawet o 200 proc.! Lokatorzy bloków są zszokowani

Ciepła woda droższa nawet o 200 proc.?! To nie żart, a przytłaczająca rzeczywistość. Lokatorzy z bloków administrowanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową Budowlani w Bartoszycach przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli ostatnie prognozy rachunków za wodę.

Ciepła woda droższa nawet o 200 proc.

W 2023 rok wkroczyliśmy z niepokojem i świadomością, że inflacja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Rosnące ceny żywności od wielu miesięcy drenują portfele Polaków. Ale jest to tylko jedno ze zmartwień, bo do tego dochodzi jeszcze m.in. drastyczny wzrost opłat.

Lokatorzy bloków administrowanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową Budowlani w Bartoszycach (niedaleko Olsztyna) skarżą się na drakońskie podwyżki opłat za ciepłą wodę. Jeden z lokatorów, pan Łukasz Romańczuk, postanowił nagłośnić sprawę i opowiedzieć o niej w rozmowie z „Faktem”. Problem dotyczy tysięcy lokatorów.

Cena wody z miejscowych wodociągów miejskich od maja 2022 r. poszła w górę o około 32 proc. Natomiast w blokach Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani w zależności od bloku podwyżki sięgnęły nawet 200 proc.

– opowiada pan Łukasz.

800 zł miesięcznie

W zależności od budynku, według nowych stawek podgrzanie jednego metra sześc. zimnej wody waha się teraz w przedziale od ok. 40 zł do ok. 96 zł. Już samo to zróżnicowanie stawek daje do myślenia.

Różnica jest ogromna, tylko w naszym bloku przy ul. Paderewskiego 18 podgrzanie wody podskoczyło o 172 proc. z 34 zł 43 gr do 93 zł 78 gr za podgrzanie jednego metra sześc. wody

– wyjaśnia lokator.

W praktyce oznacza to, że pięcio-sześcioosobowa rodzina, zużywająca między 7 a 10 metrów sześc. ciepłej wody miesięcznie, będzie teraz musiała płacić niemal 830 zł miesięcznie. A to przecież tylko rachunki za samą ciepłą i zimną wodę, czyli jeden z wielu wydatków.

W blokach, gdzie koszt podgrzania ciepłej wody jest najwyższy, rachunek za mieszkanie własnościowe będzie wynosić co miesiąc w granicy 1200-1700 zł w zależności od metrażu mieszkania, ilości zużytej wody i ilości zameldowanych osób

– podkreśla rozmówca „Faktu”.

Ciepła woda droższa nawet o 200 proc.

Prezes spółdzielni tłumaczy

Wojciech Sienkiewicz, prezes SM Budowlani w Bartoszycach, w rozmowie z „Faktem” winą za całą tą sytuację obarcza Wodociągowo-Ciepłowniczą Spółkę COWIK , która wraz z początkiem nowego roku drastycznie podniosła ceny.

Byliśmy rozesłać takie prognozy, bo dostawca ciepłej wody, czyli spółka COWIK w Bartoszycach drastycznie podniosła od 1 stycznia ceny. W okolicy nie ma żadnego innego dostawcy i jesteśmy na nich skazani

— powiedział Wojciech Sienkiewicz. Dodał też, że stawki w poszczególnych budynkach różnią się m.in. ze względu na stan węzłów cieplnych i rur.

Prezes spółdzielni próbuje też poprawić napiętą atmosferę.

To, co otrzymali mieszkańcy, to są prognozy, dopiero po okresie rozliczeniowym poznamy rzeczywiste rachunki. Być może okaże się, że będą mieli nadpłaty

— zaznaczył.

A kogo obwinia ciepłownia? Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Jeden z przedstawicieli twierdzi, że „taniej po prostu nie da rady„, a podwyżka stawek to konieczność, ponieważ znacznie wzrosły koszty, szczególnie jeśli chodzi o miał węglowy, który w spółce jest głównym nośnikiem ciepła.

Źródła: www.fakt.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), pixabay.com

Może Cię zainteresować