Wykorzystał swoją 13-letnią córkę, po czym na oczach małego braciszka odebrał jej życie
28-letni Horacio Nazareno Lucas pochodzi z niewielkiej miejscowości Mailasque w Brazylii. Mężczyzna to prawdziwe wcielenie diabła. Zwyrodnialec w lipcu 2012 roku został skazany na 8 lat pozbawienia wolności za zgwałcenie chorej psychicznie szwagierki. Kiedy był prowadzony do zakładu karnego, światło dzienne ujrzała kolejna, brutalna prawda. Zgwałcił 13-letnią córkę we własnym domu.
Nie tylko szwagierka była ofiarą mężczyzny
Kiedy mężczyzna miał trafić do zakładu karnego, córka mężczyzny, Leticia, wyznała, że Horacio skrzywdził również i ją. Prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo. Szybko okazało się, że dziewczynka mówi prawdę.
Zgwałcił 13-letnią córkę – w czasie przepustki miał odpowiedzieć na postawione zarzuty
W związku z zaistniałą sytuacją, 2 października Horacio dostał przepustkę i wyszedł na wolność. Miał bowiem odpowiedzieć na zarzuty, które postawiła mu 13-letnia córka. Na drugi dzień zwyrodnialec zawitał do domu, w którym niegdyś mieszkał. Miał nadzieję, że uda mu się przekonać żonę i córkę, aby wycofały oskarżenia. Wmawiał dziewczynce, że przecież nic złego jej nie zrobił. Ona była jednak innego zdania. Zdania, którego nie chciała zmienić.
Wtedy rozpętało się prawdziwe piekło
Reakcja córki rozwścieczyła mężczyznę do granic możliwości. 28-latek pod wpływem emocji najpierw uderzył w twarz żonę. Przerażona kobieta uciekła mężowi i pobiegła do sąsiadów, aby poprosić ich o pomoc zostawiając jednocześnie dzieci w towarzystwie niebezpiecznego mężczyzny. Nie przewidziała, że Harcio będzie mógł dopuścić się najgorszego.
Brutalna zemsta
Mężczyzna zamknął się w pokoju z 6-letnim synkiem i wspominaną wcześniej 13-latką. Ojciec dzieci, chcąc się zemścić za to, że dziewczynka nie chciała wycofać oskarżeń, dźgnął ją kilkukrotnie nożem, po czym sam uciekł z miejsca zdarzenia. Drugiemu dziecku nic się nie stało.
Życia dziewczynki nie udało się uratować. Zmarła mimo interwencji lekarzy
Przestraszony całą sytuacją 6-latek wybiegł przed dom, gdzie zauważyli go funkcjonariusze policji, którzy jechali wówczas na inną interwencję. Kiedy tylko mundurowi weszli do domu, w którym zastali umierającą dziewczynkę, natychmiast zadzwonili na pogotowie. Lekarze robili wszystko, aby uratować jej życie. Niestety, mimo ich wysiłków dziewczynka zmarła. W pogrzebie 13-latki uczestniczyło blisko 100 osób.
Brutalnego zabójcy nie udało się zatrzymać. Nikt nie wie, gdzie aktualnie przebywa. Policja udostępniła portret mężczyzny. Każdy, kto miał z nim jakąkolwiek styczność, proszony jest o kontakt z komendą policji.
