×

Gwałt 6-latki w Osieku Jasielskim. Nowe wstrząsające informacje!

Gwałt 6-latki w Osieku Jasielskim wstrząsnął Polską. 31-latek w biały dzień zaciągnął dziewczynkę na trybuny i wykorzystał. Strach pomyśleć, co jeszcze mogłoby się wydarzyć, gdyby nie przytomna i odważna reakcja nastolatki, która spłoszyła zwyrodnialca. Sprawca trafił już w ręce policji. Usłyszał zarzut dopuszczenia się tzw. innej czynności seksualnej. Wciąż nie wiadomo, czy stanie przed sądem.

Gwałt 6-latki w Osieku Jasielskim

Żadne dziecko nie powinno doświadczyć tak potwornego koszmaru. Wstrząsająca wiadomość poruszyła zwłaszcza wschodnią część kraju, gdyż tam rozegrał się dramat – 31-latek zgwałcił 6-latkę na Podkarpaciu.

Do zdarzenia doszło w piątek, 19 sierpnia, w biały dzień na stadionie w środku miejscowości Osiek Jasielski. Grupa dzieci spędzała jeden z ostatnich dni wakacji na tamtejszym boisku. Boisku, które uchodziło za bezpieczne miejsce chociażby ze względu na zainstalowany monitoring. Teraz „dobre imię” obiektu sportowego zostało wyraźnie nadszarpnięte.

Tego dnia wśród dzieci była 6-latka i jej starszy brat. Nagle do dziewczynki podszedł 31-letni Mariusz, mieszkaniec sąsiedniej miejscowości. Złapał ją, zaciągnął na trybuny i posadził na kolanach. Przerażona dziewczynka zaczęła straszliwie płakać.

Od razu zobaczyła to moja 14-letnia córka. Zareagowała, kazała zostawić dziecko. Mężczyzna speszył się i odszedł

– powiedziała w wywiadzie dla „Faktu” matka odważnej nastolatki.

Policja zatrzymała zwyrodnialca. Czy odpowie za gwałt?

Tuż po zdarzeniu znajomi odprowadzili 6-latkę do domu, a sprawa trafiła na policję.

Policjanci natychmiast zareagowali. Szybko ustalono podejrzanego i jeszcze tego samego dnia został zatrzymany

– mówi komisarz Piotr Wojtunik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut dopuszczenia się tzw. innej czynności seksualnej i został aresztowany na okres trzech miesięcy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem, o ile przejdzie badania psychiatryczne. Okoliczni mieszkańcy obawiają się jednak, że uniknie odpowiedzialności i mają ku temu podstawy, aby tak sądzić. Mariusz miał być już wcześniej notowany m.in. za kradzieże, ale ostatecznie uchodziło mu to płazem ze względu na jego stan psychiczny.

„Pytał dziewczynki, jakie mają majtki…”

Z relacji okolicznych mieszkańców dla portalu „Fakt” dowiadujemy się, że wcześniej nikt nie podejrzewał 31-latka o skłonności pedofilskie. Nie mniej jednak ostatnio coraz częściej zdarzało mu się zaczepiać dzieci.

Pytał dziewczynki, jakie mają majtki, albo mówił, żeby poszli z nim nad rzekę, to on pokaże im jaką wędkę trzyma w spodniach

– wspomina mieszkanka miejscowości.

Ludzie puszczali słowa 31-latka przez palce, gdyż wiedzieli, że mają do czynienia z niezrównoważonym mężczyzną. Po tym, co się wydarzyło 19 sierpnia, zmienili jednak zdanie. Uważają, że ktoś powinien sprawować kontrolę nad 31-latkiem.

Rodzina chce sprawiedliwości. Bliscy 6-latki nie chcą rozmawiać o tym, co się wydarzyło. Zapowiadają natomiast, że zrobią wszystko, aby sprawca trafił do więzienia. Jeśli 31-latek będzie mógł odpowiadać przed sądem, grozi mu kara nie krótsza niż trzy lata za kratkami.

Źródła: www.fakt.pl, www.popularne.pl

Może Cię zainteresować