×

Grób filmowego Kargula z „Samych Swoich”. Ktoś dopuścił się strasznego występku

Okradziono grób Władysława Hańczy, znajdujący się na Starych Powązkach w Warszawie. Ceniony aktor zmarł w 1977 r. i od tamtej pory fani regularnie odwiedzają jego grób. Niestety, okazuje się, że nie tylko oni… Złodzieje połakomili się na piękną pamiątkę.

Okradziono grób Władysława Hańczy

W 1977 r. Władysław Hańcza spoczął na Starych Powązkach, nieopodal Alei Zasłużonych. Grób aktora i jego żony Barbary Ludwiżanki (znana m.in. z „Seksmisji”) jest nieco zniszczony. Jedyny syn Hańczy zmarł bezdzietnie w 1966 r. Miał zaledwie 34 lata.

O grób starają się dbać fani aktorskiej pary, którzy od lat odwiedzają to miejsce. Niektórzy przyjeżdżają nawet spoza Warszawy, żeby posprzątać, zostawić jakąś pamiątkę, zapalić znicze. Pani Jolanta Życzyńska przyjeżdża na Stare Powązki aż z Gdańska. Kobieta pielęgnuje miejsce spoczynku Władysława Hańczy i Barbary Ludwiżanki.

Ostatnia wizyta pani Jolanty odbyła się w wakacje. Wtedy kobieta zostawiła na grobie wieniec z piękną szarfą od Rodziny „Samych Swoich”. Gdy pani Jolanta wróciła na Cmentarz Powązkowski, okazało się, że wieniec zniknął. Tak samo jak pozostałe kwiaty i znicze.

Jestem tym wszystkim zbulwersowana i załamana

– poskarżyła się kobieta w rozmowie z „Super Expressem”.

Zuchwali złodzieje?

Oczywiście można podejrzewać, że za „porządki” na grobie odpowiada np. wiatr. A może inny fan postanowił posprzątać przed Wszystkimi Świętymi?

Niestety, wersja z udziałem złodziei jest bardziej prawdopodobna. W przeszłości wielokrotnie dochodziło do podobnych sytuacji. Złodzieje, tak jak i fani, regularnie odwiedzają Aleję Zasłużonych i kradną co tylko się da. Wiedzą, że pozostaną bezkarni, ponieważ na Cmentarzu Powązkowskim nadal nie ma kamer monitoringu.

Kilka lat temu złodzieje ukradli nawet litery z mogił m.in. aktorów Tadeusza Fijewskiego i Stefana Jaracza. Regularnie okradany jest również grób Ireny Jarockiej.

Te praktyki, choć odrażające, zdarzają się również na innych nekropoliach, co warto mieć na uwadze, szczególnie w okresie Wszystkich Świętych. Niedawno Ewa Krawczyk, wdowa po Krzysztofie Krawczyku, przyznała, że ktoś okrada grób jej męża. Znikają m.in. pośmiertne podarunki, które fani przynoszą zmarłemu artyście.

Fotografie:

Może Cię zainteresować