×

Film dla dorosłych na komisji senackiej. Skandal rozegrał się na oczach noblisty

Są rzeczy, które nigdy nie powinny się wydarzyć. W tym przypadku wtopa, to zdecydowanie za mało, by wyrazić jednym słowem to, co wydarzyło się na komisji senackiej. Jedno ze spotkań w pewnym momencie zostało zakłócone, po tym jak ktoś włamał się na platformę Zoom. Uczestnikom obrad nagle na ekranie wyświetlił się film dla dorosłych, a dokładnie erotyczna animacja. Skandal był tym większy, że podczas spotkania gościem był noblista.

Film dla dorosłych na komisji senackiej

Pandemia COVID-19 wprowadziła nowe rozwiązania do życia publicznego. Jednym z nich są spotkania, narady czy konsultacje prowadzone w formie zdalnej. W wielu krajach na rozwiązania w formie online postawili również politycy. Do tego grona zalicza się włoski senat, którego większość posiedzeń odbywa w formie hybrydowej lub zdalnej. Oczywiście taka forma spotkania może zostać zakłócona i to w najmniej oczekiwany sposób. Tak było tym razem, bowiem ktoś pozwolił sobie na „dość” sprośny żart.

Ktoś złamał się na platformę Zoom i wyświetlił film dla dorosłych na komisji senackiej. Była to animacja erotyczna z udziałem postaci ze znanej gry Final Fantasy 7, Tify Lockhark.

Nagle na monitorze pojawiły się sceny seksu, a senatorowie zaczęli zastanawiać się, co się dzieje. Po kilku sekundach konsternacji o interwencję poproszono administratorów. Obraz zniknął, ale przez chwilę było jeszcze słychać charakterystyczne dźwięki

– donosi włoski portal AdnKronos.

Ducktor Naldush / Twitter

Ducktor Naldush / Twitter

Skandal rozegrał się na oczach noblisty

Wpadkę dodatkowo potęguje fakt, że w komisji uczestniczył laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki Giorgio Prasisi.

Dziś doszło do prawdziwego ataku, wobec którego wyrażam absolutną pogardę. Sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom, które zidentyfikują sprawcę

– skomentowała całą sytuację senator Ruchu Pięciu Gwiazd, Maria Laura Mantovani, organizatorka spotkania.

Wyobrażacie sobie miny wszystkich osób uczestniczących w komisji? Swoją drogą ciekawe, jakie były reakcje – kto wyłączył ekran, a kto oglądał animację z zapartym tchem :)

Źródła: twitter.com, www.se.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), TikTok

Może Cię zainteresować