Pozowała z 20 000 pszczół na ciążowym brzuszku. Jej maleństwo urodziło się martwe
Emily Mueller zyskała w pewnym stopniu popularność na początku tego roku. Wszystko za sprawą niezwykłej ciążowej sesji zdjęciowej, której efekty mógł podziwiać niemal każdy, kto ma dostęp do Internetu.
Sesja
Kobieta jest pszczelarzem i mamą trójki dzieci z South Akron w stanie Ohio. Będąc w ciąży z kolejnym maleństwem, postanowiła, że chce upamiętnić ten wspaniały czas w wyjątkowy sposób. W jej ciążowej sesji zdjęciowej udział wzięły… pszczoły! Na zdjęciach możemy zauważyć okazały brzuszek, na którym znajduje się około 20 000 tych owadów…
Nie każdemu się podobała
Nie wszyscy przyjęli to z aprobatą, a wręcz przeciwnie. Wielu internautów uznało, że przyszła mama naprawdę dużo ryzykowała i że nie powinna robić czegoś takiego. Ona jednak uważała, że te owady są „początkiem nowego życia” i na pewno nie mogłyby jej skrzywdzić.
Bardzo pragnęli tego maleństwa
Emily miała urodzić dziecko w listopadzie. Ona i jej mąż bardzo ciszyli się, że ich rodzina wkrótce się powiększy. Bardzo pragnęli tego maleństwa, tym bardziej, że kobieta kilka razy już poroniła i to właśnie z tego powodu, aby zapomnieć, zajęła się pszczelarstwem. Niestety, stało się coś strasznego…
Ogromna strata
Pod koniec minionego tygodnia Emily i jej mąż podzielili się tragicznymi wiadomościami. Ich synek, któremu nadali imię Emersyn Jacob urodził się martwy. Było to prawdopodobnie spowodowane problemami z krzepliwością krwi.
Wzruszające słowa
Muellerowie opublikowali na Facebooku wzruszający post, w którym powiadomili wszystkich o swojej ogromnej stracie. Dziękowali w nim swoim przyjaciołom, rodzinie, znajomym oraz nieznajomym z całego świata za miłość oraz wsparcie.
