×

Tysiące Polaków może stracić domy. Żyją na zagrożonych terenach

Niektórzy nadal nie wierzą w ocieplenie klimatu na Ziemi. Jednak naukowcy biją na alarm, a katastrofa nie ominie naszego kraju. Wszystko wskazuje na to, że wzrost poziomu mórz i oceanów zagraża jeszcze większej ilości osób, niż sądziliśmy do tej pory, w tym tych, które żyją na polskim wybrzeżu. Część Polski zostanie kompletnie zalana wodami Bałtyku, a setki tysięcy ludzi straci swoje domy.

Dlaczego część Polski zostanie zalana?

Naukowcy od lat mówią o ociepleniu klimatycznym, ale dopiero ostatnio ten temat trafił do społecznej świadomości. Mimo dość ponurych prognoz na najbliższe dziesięciolecia i manifestacji organizowanych głównie przez młodzież, wielu ludzi nadal śmieje się z klimatycznych aktywistów. Nie wierzą, że nad Ziemią wisi widmo katastrofy. Jeśli nic się nie zmieni, może nastąpić już za 30 lat.

Jednym z największych zagrożeń jest stale podnoszący się poziom wód na świecie. W ciągu poprzedniego stulecia podniósł się o 11-16 cm. Jeśli nadal nic nie zmieni się w kwestii walki ze zmianami klimatycznymi, w XXI wieku wzrost poziomu mórz i oceanów może być jeszcze szybszy.

Poziom wód wzrośnie nawet o 2 maetry

Naukowcy przewidują, że w najlepszej sytuacji, jeśli już teraz uda się wdrożyć ograniczenie emisji dwutlenku węgla, do 2100 roku poziom wód wzrośnie o pół metra. Jednak jeżeli spełnią się czarne scenariusze, to ten poziom wzrośnie do końca wieku aż o 2 metry. To oznacza, że wiele terenów po prostu zniknie pod wodą.

Niepokojące dane opublikowali badacze z Princeton. Już teraz 110 milionów ludzi żyje na terenach zagrożonych zalaniem. W najlepszym razie do końca wieku ta liczba wzrośnie o 80 milionów – w najgorszym na podtopienia będzie narażony teren zamieszkiwany przez 630 milionów osób. Wyniki skomentował dr Scott Kulp, główny autor analizy:

Te wyniki pokazują potencjał wpływu zmian klimatycznych na przekształcanie linii brzegowych, miast, gospodarek i całych regionów w ciągu naszego życia. W miarę jak linia pływów podnosi się powyżej poziomu terenów, gdzie mieszkają ludzie, będziemy w coraz większym stopniu stawać przed pytaniami o to, czy i jak długo umocnienia na wybrzeżach mogą ich skutecznie chronić

Część Polski zostanie zalana

Najbardziej zagrożone zalaniami są kraje Azji, czyli Chiny, Bangladesz, Indie, Wietnam, Tajlandia i Indonezja. Jednak to nie znaczy, że Polacy mogą spać spokojnie. Zagrożenia płynące ze zmian klimatycznych nie ominą także naszego kraju.

Rok 2100 wydaje się teraz odległy, ale ogromne problemy możemy mieć już za 30 lat. W 2050 roku tereny polskiego wybrzeża, na których żyje teraz 270 tys. osób, będą stale zagrożone powodziami. W ciągu kolejnych lat będzie jeszcze gorzej. Do końca stulecia z map mogą zniknąć Darłowo, Szczecin, Mielno, a nawet kawałek Gdańska.

Źródła: www.msn.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Climate Central, Twitter

Może Cię zainteresować