Polacy obejdą sylwestrowe przepisy? Rzecznik policji: „Absolutnie nie ma mowy”

Z nocy 31 grudnia na 1 stycznia 2021 r. nie będzie można się przemieszczać. Co grozi za złamanie zakazu w Sylwestra? Głos w tej sprawie zabrał rzecznik prasowy policji.

Zakaz przemieszczania się

W niedzielę (27 grudnia) premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że nie będzie godziny policyjnej w Sylwestra, ponieważ ta „byłaby bezprawna”:

My godziny policyjnej nie wdrażamy, aby ona mogła być zastosowana, musielibyśmy, za zgodą pana prezydenta, wdrożyć stan wyjątkowy. Ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie instrumenty, właśnie poza godziną policyjną. Dlatego bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się.

Nadal obowiązuje za to zakaz przemieszczania się w nocy z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. Dlatego w dalszym ciągu otwarta pozostaje kwestia tego, co może grozić za nieprzestrzeganie zapisanego w rozporządzeniu zakazu.

Polacy obejdą sylwestrowe obostrzenia?

W programie WP „Newsroom” do wcześniejszych prób obejścia przepisów odniósł się rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, Mariusz Ciarka. Jak powiedział:

Pojawiały się różnego rodzaju ogłoszenia, jak na przykład konkurs tańca czy wynajęcie parkingu, do którego gratis miał być dokładany apartament czy lokal. Jak widać, życie pokazało, że Polacy są mądrzejsi i nie skorzystali z takich udogodnień.

Rzecznik KGP dodał, że organizator opisywanego konkursu tańca najpierw dostał pouczenie, a później doczekał się kary:

Policjanci między innymi zauważyli, że osoby kupowały na miejscu alkohol, a więc działał bar. O rzekomym konkursie tańca nie ma mowy, ponieważ konkurs, do którego przygotowywały się pary, ma mieć miejsce dopiero w lipcu przyszłego roku. Policjanci początkowo zachowali się dość powściągliwie, zwracając tylko uwagę właścicielowi tej dyskoteki, ale już przy drugiej wizycie została skierowana informacja do Powiatowego Państwowego Inspektora Sanitarnego, który w tym przypadku prawdopodobnie może nałożyć karę nawet do 30 tys. zł.

Mariusz Ciarka poinformował, że w kontekście nocy sylwestrowej nie będzie możliwości w jakikolwiek sposób obejścia zakazu przemieszczania się:

Absolutnie nie ma tutaj mowy o tym, aby ktokolwiek w jakikolwiek sposób obchodził przepisy. I nie mówię tylko o karach, które grożą, ale przede wszystkim patrzmy na wspólną odpowiedzialność.

Co grozi za złamanie zakazu w Sylwestra?

Co w takim razie grozi za złamanie przepisów? Sierż. szt. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji przekazał TVN24 , że decyzja o ewentualnej karze lub grzywnie będzie należała do policjantów:

Policjanci każdorazowo, w przypadku podejmowania przez siebie interwencji wobec sprawców wykroczeń, w sposób indywidualny podchodzą do tego typu sytuacji i sami podejmują decyzję o sposobie ich zakończenia.

Jeżeli natomiast chodzi o konkretny zakres kar, może nią być nawet wniosek do sądu:

To może być pouczenie, to może być nałożony mandat karny. W szczególnych przypadkach policjanci mogą skierować wniosek o ukaranie do sądu.