×

Bezdomna znalazła na śmietniku walizkę. Wewnątrz znajdowało się ciało 27-letniej kobiety

Nakaz ochrony i zakaz kontaktów, to amerykańskie środki prawne, które służą ofiarom przemocy domowej. Wydawane przez sędziego, mają na celu ochronę ofiary przed ewentualnym kontaktem ze sprawcą ataku. Ten, uznawany za niezwykle skuteczny, środek ochrony nie sprawdził się tym razem.

Zabił żonę, a ciało wyrzucił

Khuang Par, 27-letnia kobieta z Birmy, została znaleziona martwa. Jej zwłoki odkryto w walizce, pozostawionej na śmietniku 23 grudnia 2018 roku w stanie Indiana w USA. W środę prokuratorzy z hrabstwa Marion postawili zarzuty zabójstwa jej 21-letniemu mężowi. Jest nim Peter Van Bawi Lian, czynny żołnierz armii amerykańskiej. To on, według śledczych, miał zabić kobietę, a jej zwłoki wyrzucić.

Nakaz ochrony

W listopadzie Lian został aresztowany za przemoc fizyczną wobec swojej żony. Podduszał i znęcał się nad nią. Krzyczał także w ojczystym języku Khuang, że ją zabije. Miesiąc temu, 3 grudnia został wydany nakaz ochrony. Par wierzyła, że to rozwiąże problemy, a jej koszmar się skończy.

22 grudnia młody żołnierz poleciał z Fort Carson w Colorado Springs do Indianapolis. Miał spędzić święta z rodziną.

Walizka z ciałem

Następnego dnia, makabrycznego odkrycia dokonała bezdomna kobieta. Zauważyła na śmietniku walizkę. Po jej otwarciu zobaczyła ciało 27-latki. Była przerażona znaleziskiem, ale powiadomiła odpowiednie służby.

Wyniki sekcji

Autopsja wykazała, że Khuang ​​Par miała obrażenia po obu stronach szyi i krwawe wybroczyny na oczach, powiedzieli prokuratorzy.

Oznacza to, że kobieta został uduszona. Śmierć nastąpiła na skutek zagardlenia. Konkretnie przez tzw. zadławienie. Termin ten z zakresu kryminalistyki i medycyny sądowej, określa specyficzny rodzaj zagardlenia, w którym nacisk na narządy szyi wywierany jest bezpośrednio rękami sprawcy.

Sprawca uciekł do Tajlandii

Według zebranej dokumentacji, 23 grudnia Lian rzekomo wsiadł na pokład samolotu United Airlines na lotnisku O’Hare w Chicago do Hongkongu, przez San Francisco. Następnego dnia wyjechał z Hongkongu do Tajlandii.

Wojsko nie pozostaje obojętne

Peter Van Bawi Lian służył w armii przez siedem miesięcy, ostatnio jako technik zarządzania finansami. Miał wrócić do bazy w Kolorado dzień po Bożym Narodzeniu. Jednak się nie pojawił – powiedział urzędnik wojskowy

Oskarżony żołnierz został uznany za AWOL (tzw. nieobecny bez wyjaśnienia). Aktualnie jest również poszukiwany za dezercję wojskową.

Nasze szczere wyrazy współczucia i modlitwy kierujemy w tym trudnym okresie, do rodziny i przyjaciół ofiary – złożył kondolencje bliskim zamordowanej kobiety, pułkownik James G. Kent, dowódca 4. Brygady Wsparcia Dowodzenia, 4. Dywizji Piechoty

Zapewnił także, że Fort Carson będzie nadal współpracować z policją stanową w Indianapolis, w związku z toczącym się dochodzeniem.

*Zdjęcie główne ma charakter poglądowy

Może Cię zainteresować