×

Chciał pogodzić Martyniuków na antenie. Efekt był przeciwny od zamierzonego

Chciał pogodzić Martyniuków podczas audycji radiowej. Śmiałkiem, który podjął to wyzwania okazał się dziennikarz radia VOX FM. Niestety, Daniel i Ewelina mieli opory…

Pierwsza próba pojednania

Podczas swojego krótkiego, burzliwego małżeństwa, Daniel Martyniuk i Ewelina z domu Golczyńska, dziedziczka szacowanego na 16 mln złotych majątku spod Turku, tylko raz byli bliscy pojednania. Kiedy na krótko przed zaplanowanymi na Wielkanoc 2019 roku chrzcinami ich jedynej córki Laury, kościelny postraszył ich, że jeśli się nie pogodzą, to ksiądz nie wyda karteczki niezbędnej do udzielenia sakramentu, skłóceni małżonkowie położyli uszy po sobie. Po uroczystości emocje wybuchły z jeszcze większą siłą.

Daniel ciągle nie wybaczył swojej młodziutkiej żonie, że, przynajmniej jego zdaniem, „wrobiła go w dziecko”, ona zaś odkąd nie wpuścił jej do domu w grudniu 2018 roku, miotając pod jej adresem groźbami karalnymi, nie czuła się w jego obecności bezpiecznie.

Skończyło się rozwodem przeprowadzonym we wrześniu tego roku, który też przebiegł w napiętej atmosferze. Podczas gdy młodzi Martyniukowie przebywali na sali sądowej, mama Daniela przyjacielsko gawędziła z dziennikarzami, zarzucając Ewelinie skok na kasę i kradzież cennych przedmiotów, w tym pamiątkowej rodzinnej biżuterii. Potem jeszcze skrytykowała synową za to, że jej się nie ukłoniła w sądzie.

Chciał pogodzić Martyniuków

Kolejnym, po kościelnym russocickiej parafii, śmiałkiem, który porwał się na naprawianie relacji Daniela i Eweliny okazał się Paweł Pawelec z radia VOX FM. W programie Kochaj albo rzucaj zadzwonił do skłóconych byłych małżonków. Okazało się, że trafił na dobry humor Daniela, który żartobliwie wyznał w telefonicznej rozmowie, że, jak na osiągniętą przez siebie popularność, to chyba urodził się w złym kraju:

Ja się wzorowałem nie na tych fasonach, co trzeba. Po prostu zbyt dużo patrzyłem się na Hollywood

O dziwo, młody Martyniuk zgodził się nawet na rozmowę z byłą żoną. Ewelina jednak nie chciała omawiać prywatnych spraw na antenie:

Zostanę przy tym na zawsze, że nie będę tego komentować i nie będę udzielać wywiadów. Naprawdę, przykro mi. Nie powiem nic. Jeżeli Daniel chciałby czegoś szczerze, to chciałabym, żebyśmy załatwili to między sobą.

Tego jednak już Daniel nie usłyszał, bo w międzyczasie zdążył rzucić słuchawką…

Źródła: poranny.pl, www.popularne.pl, www.plotek.pl
Fotografie: Imgur (miniatura wpisu), YouTube, Imgur

Może Cię zainteresować