×

CBZC wydało ważny komunikat. Dotyczy wszystkich Polaków!

Oszuści grasują w Internecie przez cały rok, ale świąteczny okres to zawsze prawdziwe żniwa dla złodziei. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości wraz z Bankowym Centrum Cyberbezpieczeństwa ostrzegają o spoofingu. Co to takiego i jak się bronić przed działaniem przestępców?

Czym jest spoofing?

Internet odmienił naszą rzeczywistość i otworzył przed nami wiele nowych możliwości. Przyniósł jednak również nowe szanse dla oszustów, którzy nieustannie kombinują, co można zrobić, żeby się obłowić w krótkim czasie, bez większego wysiłku.

Tak powstał tzw. spoofing, czyli —  jak czytamy na rządowej stronie — rodzaj ataku, w którym przestępcy podszywają się pod banki, instytucje i urzędy państwowe, firmy, a nawet osoby fizyczne w celu wyłudzenia od swoich ofiar danych lub pieniędzy. 

Oszuści wykorzystują różne techniki. Mogą podszyć się pod wybrany adres e-mail, numer telefonu, a nawet… adres IP. Chętnie wykorzystują także połączenia telefoniczne i podszywają się pod dowolnie wybrany przez siebie numer. Podają się przy tym np. za pracowników banków oraz instytucji państwowych.

Oszuści grasują w Internecie

Ten problem dotyczy każdego, dlatego CBZC wraz z Bankowym Centrum Cyberbezpieczeństwa ZBP wydało komunikat z ostrzeżeniem. Oszuści podszywają się pod autentyczne numery infolinii i sprytnie manipulują rozmową w taki sposób, by uzyskać zdalny dostęp do komputera ofiary. Podszywają się np. pod Związek Banków Polskich czy Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.

Chodzi o to, żeby zaniepokoić rozmówcę i przekonać go, że pojawił się jakiś problem z jego bankowym kontem. Przestępcy dokładają wszelkich starań, żeby uzyskać dostęp do konta ofiary, dlatego zręcznie sterują rozmową, próbując przejąć login oraz hasło do bankowości internetowej.

Zdradza ich jeden ważny szczegół

Choć cyberprzestępcy są kreatywni i sprytni, można się przed nimi skutecznie bronić, zachowując zdrowy rozsądek i daleko idącą ostrożność. CBZC ostrzega, że rozmowy prowadzone są najczęściej przez osoby na co dzień posługujące się językiem ukraińskim lub rosyjskim, rzadziej polskim. Dlatego akcent dzwoniącego powinien być już dla nas poważnym sygnałem ostrzegawczym.

Jednak podejrzliwi powinniśmy być również wobec wszelkich prób uzyskania od nas loginów, haseł, kodów BLIK, danych karty płatniczej itd. Czerwona lampka powinna się nam zapalić również, gdy ktoś poleci nam  zainstalowanie programów do zdalnej obsługi komputera, np. TeamViewer oraz AnyDesk.

Bądźmy ostrożni, dodając nowe „urządzenie zaufane”, ponieważ oszuści mogą próbować zmienić numer, na który bankowość wysyła powiadomienia SMS z konta ofiary.

Dokładnie czytajmy treść SMS-ów, a jeśli coś wzbudzi nasze podejrzenia, najlepiej skasować wiadomość lub przerwać rozmowę telefoniczną.

Pamiętaj, że pracownik banku ani inny przedstawiciel instytucji nigdy nie będzie Cię prosił o podawanie prywatnych danych oraz jakichkolwiek haseł czy kodów dostępu. Jeśli ktoś do Ciebie zadzwoni i to zrobi, natychmiast się rozłącz i zgłoś sprawę do swojego banku.

– czytamy na stronie gov.pl.

Fotografie:

Może Cię zainteresować