×

Brutalnie zgwałcił i zamordował zakonnicę. 45-latek obmyślił podły plan

Przez 40 lat Antonia Guerra de Pinho pomagała chorym i cierpiącym. 8 września 2019 roku zwyrodnialec okrutnie wykorzystał dobre serce 61-latki. Mężczyzna udawał chorego, a potem zaatakował. 45-letni Alfredo Manuel da Silva Santo brutalnie zgwałcił i zamordował zakonnicę. Jest wyrok dla oprawcy.

Poświęciła życie, żeby pomagać innym

61-letnia Antonia Guerra de Pinho należała do Zgromadzenia Służebnic Maryi Posługujących Chorym. Od 40 lat tak właśnie żyła — służąc innym i dzieląc się wszystkim, co miała. Pracowała jako pielęgniarka w szpitalach we Włoszech i Hiszpanii. Chorych odwiedzała również w domu.

Przed śmiercią siostra Antonia pracowała w São João da Madeira koło Porto. Była dobrze znana miejscowym, a Konferencja Instytutów Zakonnych Portugalii określiła zakonnicę „prawdziwą apostołką na peryferiach wśród najbardziej potrzebujących”.

Po mieście, zawsze w habicie, przemieszczała się na skuterze

— opisuje agencja informacyjna Fides.

Dobre serce siostry Antonii zostało wykorzystane w podły sposób.

Brutalnie zgwałcił i zamordował zakonnicę

Tragiczne wydarzenia rozegrały się we wrześniu ubiegłego roku. To wtedy 45-letni Alfredo Manuel da Silva Santo obmyślił przebiegły plan.

Mężczyzna trzy miesiące wcześniej wyszedł z więzienia. Odbywał karę za gwałty i nadużycia seksualne oraz handel narkotykami. Jego podłe działanie nie było dziełem przypadku, ale efektem misternego planu.

Tuż po niedzielnej Mszy św., 45-latek podstępnie zwabił zakonnicę do swojego mieszkania. Mężczyzna udawał chorego i poprosił siostrę Antonię o podwiezienie skuterem do domu i udzielenie mu tam pomocy medycznej.

W ramach „podziękowania” mężczyzna zaprosił zakonnicę na kawę. Siostra Antonia w każdym człowieku widziała dobro. Nie mogła przypuszczać, że zaproszenie do domu jest elementem odrażającego planu.

Według ustaleń śledczych, Alfredo Manuel da Silva Santo najpierw zamordował kobietę, a potem ją zgwałcił.

Tłumy ludzi zjawiły się na pogrzebie, by towarzyszyć zamordowanej zakonnicy w jej ostatniej podróży.

Jest wyrok dla oprawcy

Siostra Antonia zginęła, ponieważ bezinteresownie niosła pomoc do ostatnich chwil swojego życia. Wierzyła w ludzi i ufała im.

45-letni oprawca po zatrzymaniu przez policję nie okazywał nawet najmniejszej skruchy. Zabójca zakonnicy otrzymał maksymalną karę przewidzianą w portugalskim kodeksie karnym. Musi także zapłacić 130 tys. euro odszkodowania na rzecz rodziny zamordowanej zakonnicy.

Jak informuje „Fakt”, podczas tego samego procesu 45-latek był także sądzony za próbę gwałtu innej kobiety w parku. Tego czynu dopuścił się tuż przed zamordowaniem zakonnicy.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować