×

Brazylijska mutacja koronawirusa dotarła już do Europy. Jest dużym zagrożeniem

Brazylijska mutacja koronawirusa zaczyna już siać spustoszenie w Europie. Władze szwedzkiego regionu Gaevleborg wczoraj zaostrzyły restrykcje po wykryciu w kraju czterech przypadków zarażenia groźnym wariantem koronawirusa.

Sytuacja się powtarza

Niebawem minie rok od momentu odnotowania w Polsce pierwszego, potwierdzonego zakażenia koronawirusem. Ostatnie 12 miesięcy to dla większości obywateli wyjątkowo trudny czas, w którym ciągle byliśmy i jesteśmy bombardowani wieloma, sprzecznymi informacjami. Kilka miesięcy temu specjaliści z zakresu wirusologii poinformowali o zagrożeniu w postaci brytyjskiej odmiany koronawirusa, która ma być bardziej zakaźna niż dotychczas obserwowany wariant z Wuhan. Pod wpływem tych doniesień, polski rząd oświadczył, że zagraża nam również tzw. czeska odmiana COVID-19. Później czas pokazał, że w rzeczywistości nie istnieje coś takiego, jak czeski wariant koronawirusa, a szerzenie informacji o nim miało wyłącznie cel polityczny.

Teraz sytuacja się powtarza, ponieważ media donoszą o wystąpieniu tzw. brazylijskiej odmiany COVID-19. Choroba miała zostać wykryta ok. 150 km na północ od Sztokholmu. W związku z czterema przypadkami zakażenia, Szwecja wprowadziła restrykcje. Okazuje się, że nosiciele nowej odmiany COVID-19 w ostatnim czasie wcale nie wyjeżdżali za granicę.

Brazylijska mutacja koronawirusa

Można podejrzewać, że do przeniesienia choroby mogło dojść na skutek kontaktu z innymi zakażonymi, którzy jeszcze nie zostali namierzeni. Szwecja to kraj, w którym znaczną część populacji stanowią imigranci z Bliskiego Wschodu i Afryki, dlatego prawdopodobne jest, że mieli swój udział w transferze afrykańskiej, jak również brazylijskiej odmiany koronawirusa. W oficjalnym komunikacie władze regionu Geavleborg poinformowały:

Mamy do czynienia z dużym rozprzestrzenieniem się koronawirusa, a jego warianty w minionym tygodniu stanowiły 42,8 proc. wszystkich potwierdzonych przypadków.

Ze względu na ryzyko przeciążenia służby zdrowia lokalne władze w porozumieniu z Urzędem Zdrowia Publicznego  wprowadziły nakaz zakrywania twarzy w budynkach oraz w środkach transportu publicznego. Pojawiły się także zalecenia ograniczenia kontaktów społecznych. Nowe przepisy będą obowiązywać do 10 marca 2021 r.

Szczepionka nie pomoże

Zdaniem prof. Jana Alberta, który zajmuje się kontrolą zakażeń, nowe warianty koronawirusa (brytyjski, południowoafrykański oraz brazylijski) są groźniejsze, ponieważ cechuje je wyższa zakaźność. Oznacza to, że stosowane do tej pory środki mogą przestać być skuteczne. W wywiadzie dla telewizji SVT Albert, prof. Jan Albert powiedział:

Obecnie stosowane szczepionki nie przynoszą wystarczających efektów w przypadku południowoafrykańskiego i brazylijskiego wariantu. I to jest największe zagrożenie.

Ekspert przypomniał przy tym, że żadna z istniejących obecnie szczepionek nie chroni przed nowymi odmianami COVID-19. 

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować