×

Kalus pokazał paragon z wakacji za granicą. „Nie stać nas na wakacje w Polsce”

Aktor filmowy i teatralny jeszcze kilkanaście lat temu leczył w klinice laryngologicznej swój słuch. Dzisiaj czerpie z życia pełnymi garściami na zagranicznych wczasach. Wczasach, które wcale nie kosztują go tak dużo, jakby się mogło wydawać. Na potwierdzenie Bogdan Kalus pokazał paragon z wakacji. Jak mają się ceny za granicą w porównaniu do tych, które mamy, chociażby, nad polski morzem?

Paragony z wakacji. Co jest najdroższe?

Paragony grozy z wakacji zalewają media społecznościowe i nie ma się co dziwić, bowiem ceny szokują coraz bardziej i mocniej.

Pani Oliwia opublikowała ostatnio paragon za ketchup w Mikołajkach. Na rachunku widzimy, że za malutką kokilkę sosu do frytek zapłaciła… 5 złotych! Dodajmy przy tym, że w wielu miejscach jest on dodawany za darmo.

A jak mają się nasze ceny do tych zagranicznych?

Bogdan Kalus pokazał paragon z wakacji. Ile wydał w Czarnogórze?

Bogdan Kalus wybrał się wraz z małżonką na wakacje do Czarnogóry. Wszystko wskazuje na to, że jest zachwycony tym krajem, bo każdego dnia publikuje w mediach społecznościowych piękne widoki i inne atrakcje.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Bogdan Kalus (@kalusbogdan_official)

W jednym z postów przyznał nawet, że na urlopie spełniło się jedno z jego marzeń. Znalazł bowiem bajeczną plażę w zatoce, która spełnia wszelkie jego wymagania.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Bogdan Kalus (@kalusbogdan_official)

Co więcej, aktor przybliżył również ceny, z jakimi należy się liczyć, będąc na Bałkanach. W tym celu opublikował paragon z jednej z restauracji, przy okazji uwypuklając absurd cen w naszym kraju.

Kalus nagrał filmik z jednego z lokali w Czarnogórze. Widzimy, że aktor wraz z żoną zamówił pokaźne kawałki mięsa, sałatki, frytki i inne dodatki. Nie omieszkali też zamówić trunków, piwa i wina. Ile zapłacili za cały ten zestaw? Po przeliczeniu z euro na złotówki solidna wyżerka kosztowała ich jakieś 132 zł! 

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że nad polskim morzem zapłacilibyśmy za podobne zamówienie znacznie więcej. Aktor zresztą sam „humorystycznie” nawiązał do „paragonów grozy” w opisie posta.

Ostatnia kolacja w Budvie. Rachunek „zgrozy”… O zgrozo, ale się najedliśmy… […]Nie stać nas na wakacje w Polsce. Do tego wszystko pyszne, świeże, no i jak widać porcje ogromne. Można? Hvala lépa?

– napisał Bogdan Kalus.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Bogdan Kalus (@kalusbogdan_official)

Źródła: lelum.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), www.instagram.com

Może Cię zainteresować