Rozciął biurko z IKEA, żeby sprawdzić, co jest w środku. Takiego materiału się nie spodziewał
Czy jest wśród Was ktoś, kto nie lubi sklepu IKEA? Wątpię! Mają bardzo ciekawe rzeczy, które świetnie wpasowują się w coraz to nowsze trendy, a w dodatku wszystko w przystępnej cenie…
Zaskakujące znalezisko
Oczywiście wszyscy wiemy, że jeśli za dany mebel nie musimy zapłacić kroci, to nie będzie on wykonany z litego drewna, ale swoją funkcję z pewnością spełni. Co więcej, nas będzie szybciej stać na kupienie czegoś innego, a wystrój naszego wnętrza będzie lepiej nadążał za zmieniającą się modą. Jednak James Sutter z Walii, nawet mając świadomość tego wszystkiego, co opisano wyżej, był bardzo zdziwiony, kiedy zdecydował się, przeciąć swoje biurko na pół.
Na swoim Twitterze napisał:
Zawsze wiedziałem, że meble IKEA nie są z prawdziwego drewna, że to fałszywka z okleiną na wierzchu. Ok, nieważne. Jednak, kiedy wczoraj przeciąłem moje biurko na pół zobaczyłem, że nawet płyta wiórowa to kłamstwo…
Żeby było jasne – nie jestem zły i nie mam z tym problemu. Jestem po prostu zaskoczony. Wiem, że to tanie, lekkie i funkcjonalne, ale mimo wszystko prawda jest niezwykle zaskakująca!
Dzięki jego wypowiedzi wiele osób zwróciło uwagę na pozytywne aspekty użycia tektury wewnątrz. Twierdząc, że sprawia to, że tak wykonane rzeczy są jednocześnie mocne, ale i bardzo lekkie.
Rzecznik IKEA tak skomentował sprawę:
Wszystkie nasze produkty są projektowane pod kątem: ciekawej i fajnej formy, funkcjonalności, jakości oraz przystępności cenowej. Chcemy zminimalizować marnotrawstwo, dlatego staramy się wykorzystać jak najwięcej materiałów w najbardziej efektowny sposób.
Dzięki zastosowaniu w niektórych produktach tektury o strukturze plastra miodu, możemy wyprodukować więcej sztuk przy jednoczesnym użyciu mniejszej ilości surowców, a co za tym idzie obniżyć ceny dla ludzi bez zmniejszania jakości produktu.
Informacje o każdym produkcie są wyraźnie widoczne w sklepie oraz Internecie.
