Białorusini rozprawili się z Rosjanami. Jednak nie wszyscy popierają Putina
Wydawać by się mogło, że Białorusini i Rosjanie „grają do jednej bramki”. Otóż niekoniecznie, a z pewnością nie wszyscy. Wśród tych pierwszych są tacy, którzy podczas wojny w Ukrainie nie stoją po stronie Władimira Putina i właśnie to potwierdzili. Białorusini rozprawili się z Rosjanami. Zlikwidowali rosyjskiego żołnierza i wzięli do niewoli jeńca.
Białorusini rozprawili się z Rosjanami
Ukraińskie media podały, że bojownicy batalionu im. Kastusa Kalinowskiego, w którego szeregi miało przystąpić kilkuset ochotników, zlikwidowali rosyjskiego żołnierza, a kolejny z nich trafił do niewoli. Ten drugi to Władysław Władimirowicz Litowczenko.
Wojskowy miał przyjechać do Ukrainy… pociągiem. Co więcej, podobno nie zdawał sobie sprawy, że jedzie na wojnę! Rosyjscy oficerowie mieli przekazać mu i innym żołnierzom, że jadą na poligon. Tymczasem zostali umieszczeni na stacji w Krymie i zaczęli wydawać broń.
Po aresztowaniu rosyjski snajper, który zdecydował się poddać, otrzymał pomoc medyczną
– przekazał batalion za pośrednictwem swojego kanału na Telegramie.
Białoruś a wojna w Ukrainie
Choć białoruska armia nie bierze bezpośredniego udziału w wojnie w Ukrainie, Rosja wykorzystuje Białoruś jako zaplecze do prowadzenia działań wojennych. Z terenów należących do Białorusi Rosjanie dokonywali m.in. ataków rakietowych przeciwko celom wroga. To wystarczający dowód na to, że Aleksandr Łukaszenka popiera działania Władimira Putina i obarcza winą za konflikt państwa Zachodu.
Innego zdania nierzadko są Białorusini i białoruscy żołnierze. Część z nich utworzyła nawet jednostkę wojskową, która wyruszyła do pogrążonej w wojnie Ukrainy, aby walczyć przeciwko Rosjanom.
