×

Anna Skura pokazała okaleczone ciało. Chce dodać siły innym kobietom

Anna Skura pokazała okaleczone ciało. Zrobiła to, żeby dodać otuchy innym kobietom i zaapelować, by kochały siebie takimi, jakimi są. Zdjęcie, na którym odsłoniła piersi po operacji, wywołało ogromne emocje.

Powikłania po zabiegu

Anna Skura należy do grona tych kobiet, które zdecydowały się podjąć radykalne kroki, by poprawić swój wygląd. W przypadku influencerki zabieg powiększania biustu miał fatalny finał. Miało być bezpiecznie i bez skutków ubocznych. Zamiast tego influencerka musiała przejść operację ratującą życie…

W jednym z wywiadów influencerka przyznała, że 5 lat temu poddała się alternatywnej metodzie modelowania piersi, czyli aquafillingowi. Zabieg wykonała pod okiem doświadczonego chirurga. Wkrótce okazało się, że żel, którego użyto podczas zabiegu powiększania biustu, migruje po ciele i uszkadza tkanki, powodując stany zapalne. Jak się okazało, nieunikniona była operacja. Chodziło nie o kwestie estetyczne, ale ratowanie i zdrowia i życia.

Dziesięć razy łatwiejsze było dla mnie wyskoczenie z samolotu z wysokości 4 tysięcy metrów ze spadochronem niż położenie się na stół operacyjny. Wczoraj minął miesiąc od operacji. Usunięto z mojego ciała większość preparatu wraz z częścią moich mięśni. Powiem ci, że strach przed operacją to jedno. Ale świadomość, że będę okaleczona, a moje piersi – zdeformowane okazała się dla mnie bardzo trudna

– wyznała szczerze.

Anna Skura pokazała okaleczone ciało

Na szczęście zabieg się udał, a influencerka wraca do zdrowia. Ale po zabiegu musi poradzić sobie z jeszcze jednym, ogromnym wyzwaniem – akceptacją swojego nowego wyglądu.

Przy pierwszych zmianach opatrunku, nie miałam odwagi na siebie patrzeć. Odważyłam się zobaczyć swoje piersi tylko raz. Poprosiłam o pomoc lekarzy, którzy się mną opiekowali. Złapali mnie za ręce, stanęli ze mną przed lustrem i powoli otwierałam oczy. Widok był dla mnie przerażający, ale też przez te wszystkie dreny trochę niezrozumiały, bo nie wiedziałam co będzie efektem końcowym

– mówiła Skura w wywiadzie dla portalu wp.pl.

Dziś influencerka twierdzi, że udało jej się zaakceptować siebie, co więcej, pokochała swoje piersi. Na dowód dodała na Instagramie odważne zdjęcie. Jest na nim naga i pokazuje swoje okaleczone ciało.

Skura podkreśla, że włożyła dużo pracy w to, by stawić czoła swoim lękom. Dziś chce dodać otuchy innym.

Patrząc, na to zdjęcie widzę Kobietę, którą nie chowa się za swoimi bliznami, traktując je jako porażki i powód do wstydu. Widze Kobietę, która nie boi się spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, to te i inne blizny zbudowały jej historie, oraz że ma w sobie więcej siły, niż to, co chciało ją skrzywdzić. Widze Kobietę, którą mogłaby w markowej sukience schować swoją traumę i nikt, nigdy by się o tym nie dowiedział, ale zamiast tego, stoi przed Tobą nago patrząc Ci w oczy

– napisała Skura.

Robię to dla wszystkich Kobiet, a wiem, że jest Was tu wiele, które mając w sobie lęk przed oceną, chowają się pod poczuciem wstydu. Z tego miejsca, chciałam ukochać Was do siebie i przypomnieć, że razem jesteśmy silniejsze. (…) Nauczyłam się akceptować swoje nowe ciało, a blizny, które widzę codziennie rano w lustrze, pokazują mi, jak jestem silna… a stojąc przed tym lustrem, nie boję się spojrzeć sobie w oczy i z pełną odpowiedzialnością za te słowa powiedzieć: Jesteś idealna taka, jaka jesteś. Jesteś piękna. Kocham Cię

– zakończyła.

Fotografie:

Może Cię zainteresować