×

Alarmy bombowe w powiecie lubaczowskim. Ładunki miały znaleźć się w 9 szkołach!

Alarmy bombowe w powiecie lubaczowskim postawiły na nogi miejscowe służby bezpieczeństwa. Aż dziewięć szkół na terenie powiatu miało otrzymać informację o podłożeniu niebezpiecznych ładunków wybuchowych i czasie ich detonacji. Dyrektorzy szkół błyskawicznie podjęli odpowiednie kroki w celu zadbania o bezpieczeństwo uczniów i personelu nauczycielskiego, po czym rozpoczęto weryfikację zagrożenia.

Alarmy bombowe w powiecie lubaczowskim

11 marca szkoły w Narolu, Łukawicy, Oleszycach, Młodowej, Krowicy Samej, Lisich Jamach oraz dwie lubaczowskie podstawówki i Liceum Ogólnokształcące otrzymały na e-mail wiadomość o tym, że w placówkach zostały założone ładunki wybuchowe.

Z treści wynikało, że te zostaną zdetonowane w piątek w południe. Wczoraj rano, gdy tylko odczytano niepokojące maile, dyrektorzy szkół natychmiast powiadomili o wszystkim służby ratunkowe, odwołali zajęcia i zarządzili ewakuację obiektów. Starsi uczniowie wrócili do domów. Młodsi zostali odebrani przez rodziców i opiekunów. Wtedy do akcji wkroczyły służby.

Natłok alarmów sprawił, że policjanci, strażacy i strażnicy graniczni potrzebowali sporo czasu na sprawdzenie wszystkich budynków i weryfikację zagrożenia. Finalnie w żadnym z obiektów nie odnaleziono ładunków wybuchowych. Wszystkie alarmy okazały się być fałszywe.

Tymczasem specjaliści od cyberbezpieczeństwa rozpoczęli pracę nad wykryciem sprawcy bądź sprawców, którzy byli odpowiedzialni za przesłanie fałszywych doniesień. Szybko okazało się, że podobne wiadomości otrzymały szkoły z terenu całej Polski – wszystkie były fałszywe.

Mamy nadzieję, że sprawca całego zamieszania zostanie odnaleziony i odpowie za rozsiewanie paniki, bo ta, jak podają nasi anonimowi informatorzy, wybuchła. Dzieci były bardzo wystarczone. W końcu powiat lubaczowski graniczy z Ukrainą, a wszyscy doskonale wiemy, co tam się aktualnie dzieje.

Podobne sytuacje miały już miejsce w historii

Dodajmy, że to nie pierwsza taka sytuacja w powiecie lubaczowskim. W 2006 roku sprawcą fałszywych alarmów bombowych w powiecie lubaczowskim okazał się być… 12-latek!

Nastolatek przy pomocy telefonu komórkowego straszył o podłożeniu ładunków wybuchowych. Dzwonił pod przypadkowo wybrany numer i informował o podłożeniu w piwnicy domu bomby, która miała eksplodować trzy godziny później. Alarm był fałszywy.

Pamiętajmy, że służby nigdy nie bagatelizują takich doniesień, nawet jeśli wydają się one być mało prawdopodobne. Każdy alarm bombowy stanowi bowiem realne zagrożenie i wiąże się z ogromnymi konsekwencjami.

Źródła: podkarpacka.policja.gov.pl, elubaczow.com, zlubaczowa.pl
Fotografie: elubaczow.com

Może Cię zainteresować