×

Żyje w związku z dwoma mężczyznami. Razem wychowują dzieci

Czy można kochać więcej niż jedną osobę naraz? Osoby poliamoryczne twierdzą, że tak. Ta kobieta jest poliamorystką i żyje w związku z dwoma mężczyznami. Wspólnie wychowują dwójkę dzieci: 11-letnie i 9-letnie. Jak funkcjonuje się w takiej relacji?

Jest poliamorystką. Co to oznacza?

Poliamoria to miłość do więcej niż jednej osoby. O poliamorystach mówi się różnie: że są to osoby rozwiązłe, rozpustne, takie, które mają problem z wiernością. A jaka jest prawda? Co mówią o sobie poliamoryści?

Swoją historią w rozmowie z portalem Insider.com podzieliła się kobieta, która od lat funkcjonuje w poliamorycznym związku. Jak sama mówi, gdy poznała Daniela – swojego męża i biologicznego ojca dzieci, nie sądziła, że kiedyś wejdzie w poliamoryczną relację. Do czasu, aż w życiu pary pojawił się Ty…

Dziś kobieta mówi, że ma dwóch mężów: oficjalnego i nieoficjalnego. Daniel to biologiczny ojciec, a Ty to „współrodzic”. Jennifer podkreśla jednak, że jej partnerzy nie umawiają się ze sobą na randki. Nie dzielą również łóżka. Za to nie przeszkadza im to, że ich partnerka sypia raz z jednym, raz z drugim ukochanym. W dodatku każde z partnerów ma prawo do nawiązywania nowych relacji…

Trudne początki

Jennifer i Daniel zdecydowali się na wprowadzenie zmian kilka lat temu, gdy starsze z dzieci miało 6, a młodsze – 3 lata. Para dołączyła wówczas do grupy poliamorystów, zabierając dzieci na spotkania rodzin, które funkcjonują właśnie w takich relacjach.

Nie sądziliśmy jednak, że kiedykolwiek będziemy mieszkać z innym partnerem. Martwiłam się, że byłoby to nieodpowiedzialne (…)

– wyjaśnia Jennifer.

A zatem co się zmieniło? Ty pojawił się w życiu pary w 2018 r. Był singlem, otwartym na nowe znajomości. Po dwóch latach cała piątka postanowiła zamieszkać wspólnie, pod jednym dachem. Mimo to każde z partnerów nadal ma prawo do randkowania. Daniel ma dziewczynę, która nie mieszka z rodziną. Również Jennifer i Ty żyją w związkach na odległość.

Kobieta twierdzi, że jej dzieci wkrótce zaczęły traktować Ty jak rodzica. Zaznacza, że życie w takiej rodzinie to układ idealny. Gdy jeden z mężczyzn wynosi śmieci, drugi wykonuje inne prace domowe. Ponadto zawsze jest ktoś, kto może zająć się dziećmi. Kolejna zaleta takiego układu to trzy dochody, bo do domowego budżetu dokładają się trzy osoby dorosłe.

Jennifer podkreśla, że na co dzień uważnie dobiera sobie partnerów, ponieważ jej priorytetem jest dobro dzieci.

Uwielbiam być rodzicem poliamorycznym (…), a moje dzieci też uwielbiają mieć w pobliżu wielu rodziców

– zaznacza kobieta.

Źródła: www.insider.com
Fotografie: Instagram.com (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować