×

Żona zdradziła Donalda Tuska! O tym mówił cały Gdańsk

Żona zdradzała Donalda Tuska. Mało kto wie, że relacja Małgorzaty Tusk z byłym premierem nie zawsze była idealna. Ich związek znalazł się na krawędzi, gdy kobieta odeszła do innego mężczyzny. Jak po „skoku w bok” wygląda ich wspólne życie?

Rozstania i powroty

Wiadomość o powrocie Donalda Tuska do kraju sprawiła, że polityk PO powrócił na pierwsze strony gazet. Po zakończonej kadencji w Radzie Europejskiej planuje zaangażować się w krajową politykę. Z pewnością ułatwią mu to gigantyczne pieniądze, które zarobił przez ostatnie lata. Dziś mało kto pamięta już, że Donald Tusk był zamieszany w głośną aferę Amber Gold, a jeszcze mniej osób zdaje sobie sprawę z tego, co działo się w jego życiu prywatnym. Okazuje się, że polski polityk aż dwukrotnie brał ślub ze swoją żoną, Małgorzatą.

Jesienią zeszłego roku Donald Tusk obchodził 42. rocznicę ślubu. Para pobrała się 26 listopada 1978 roku. Ich związek początkowo układał się bardzo dobrze. Niestety w pewnym momencie coś zaczęło się psuć. W latach 80. Małgorzata Tusk zaczęła spotykać się z innym mężczyzną. Do zdrady męża przyznała się nawet w swojej autobiograficznej książce zatytułowanej „Między nami”. Wyznała, że romans szybko przerodził się w głębokie uczucie. Miłość do nowego partnera była na tyle silna, że żona polityka nie kryła się ze swoim uczuciem. O jej romansie wiedział cały Gdańsk. Co ciekawe, Małgorzata Tusk związała się z jednym z kolegów męża. To w jego ramionach nareszcie poczuła się doceniona.

Znalazłam. Zakochałam się, tak po prostu, nie wiadomo kiedy. Znowu ktoś zwracał na mnie uwagę.

Żona zdradzała Donalda Tuska

Niewiele brakowało, aby para zdecydowała się na rozwód. Po latach Małgorzata Tusk wspominała, że powodem jej zdrady był brak uwagi ze strony męża. Polityk za mocno angażował się w działalność opozycyjną, zapominając przy tym o najbliższych. Były momenty, w których niemal nienawidziła swojego partnera.

Co za gnojek. Co on ze mną robi. Całe życie mi spieprzył.

Donald Tusk chciał jednak ratować ich związek. Pomimo zranienia ze strony żony, postanowił, że będzie o nią walczył. Kulminacyjnym punktem ich miłosnych perypetii było… kupienie sanek. Polityk zdobył je dla syna, Michała pomimo trudności wynikających z ówczesnego ustroju. Tym zaskarbił sobie sympatię żony. Od tej pory zaczęli odbudowę łączącego ich uczucia. 27 lat później ponownie wstąpili w związek małżeński. Tym razem wzięli ślub kościelny. Dziś Donald Tusk nie żywi już urazy do żony o to, co wydarzyło się przed laty. Oboje uporali się z trudną przeszłością. Były premier w jednym z wywiadów mówił:

Gdybym wcześniej nie wiedział o tym i dowiedział się po raz pierwszy z książki, to byłoby mi przykro. Tak naprawdę wiedziało o tym wiele osób w Gdańsku. Pamiętam, jak mój przyjaciel powiedział: „wiesz, ja ci strasznie zazdroszczę, że tak o nią walczysz”. Pewnie tak szczerze byśmy o tym nie rozmawiali, gdyby nie happy end.

Powtórny ślub

Pogłoski wskazują na to, że mężczyzną, z którym związała się przed laty Małgorzata Tusk był Wojciech Fułek. Do dziś działa aktywnie w świecie polityki. Po zakończeniu związku z żoną Donalda Tuska udało mu się na nowo ułożyć życie. 15 czerwca 1985 roku ożenił się. Jego wybranką znów została kobieta o imieniu Małgorzata! Do dziś tworzą udane małżeństwo. Mają trzech synów: Kacpra, Tadeusza i Tomasza.

Mówi się, że ślub kościelny, który Donald Tusk zawarł dopiero w 2005 roku z Małgorzatą Tusk miał nie tylko zacieśnić ich relację po zdradzie, ale także poprawić wizerunek polityka. Działo się to bowiem na krótko przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi. Lider PO zapewniał wówczas, że wrócił do Kościoła za sprawą papieża Jana Pawła II. Jacek Merkel w wywiadzie dla Polska. The Times stwierdził, że drugi ślub Tusków był zagrywką polityczną.

Zrobił to dlatego, że wiedział, że jeśli chce być premierem tego narodu, to jest oczekiwane, że będzie normalnym katolikiem. Co nie oznacza, że to jest człowiek, który pada na kolana przed biskupami, bo w polskim katolicyzmie tych, co się słuchają biskupów, jest mniejszość.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować