×

Żołnierz zgwałcił 13-miesięczną dziewczynkę. Sąd złagodził mu wyrok

Bulwersująca decyzja Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. We wrześniu 2019 roku były żołnierz zgwałcił 13-miesięczną dziewczynkę – dziecko sąsiadów, którym miał się przez chwilę zaopiekować. W grudniu 2020 roku sąd skazał go na 14 lat więzienia, ale pół roku później zdecydowano o… złagodzeniu wyroku.

Żołnierz zgwałcił 13-miesięczną dziewczynkę

Łukasz K. to mąż i ojciec dwójki małych dzieci. Był żołnierzem zawodowym w 104. batalionie logistycznym w Wałczu. Nie miał problemów z prawem i cieszył się dobrą opinią wśród sąsiadów i znajomych. Kto mógł przypuszczać, że posunie się do czegoś takiego?

11 września 2019 roku sąsiedzi Łukasza K. bez żadnych oporów zostawili 13-miesięczną córeczkę pod opieką jego i Kingi K. Kiedy kobieta musiała wyjść na chwilę, Łukasz K. został sam z dziewczynką. To wtedy dopuścił się odrażającego czynu. 33-latek zgwałcił ze szczególnym okrucieństwem niemowlę.

Gdy rodzice dziewczynki wrócili do domu, zauważyli coś, co wzbudziło ich niepokój. Na ubraniu maleństwa odkryli świeżą krew. Natychmiast zabrali dziecko do szpitala. Tam poznali brutalną prawdę. Lekarze odkryli, że dziewczynka ma poważny uraz krocza, który prawdopodobnie powstał w wyniku „czynu zabronionego”.

W dniu 11 września we wczesnych godzinach popołudniowych do SOR szpitala w Szczecinku zgłosili się rodzice z 13-miesięczną dziewczynką, u której to dziewczynki stwierdzili obecność świeżej krwi na ubraniu. Przyjechali do naszego oddziału ratunkowego, gdzie lekarz dyżurny po badaniu dziecka stwierdził, że wystąpiły obrażenia krocza, a w ocenie lekarza-ginekologa konsultującego, rana mogła być wynikiem czynu zabronionego

– relacjonował wówczas „Interwencji” Marek Ogrodziński, dyrektor medyczny szpitala w Szczecinku.

Dziewczynka trafiła na oddział ginekologii. O sprawie poinformowano policję i prokuraturę.

Sąd złagodził wyrok Łukaszowi K.

Na początku Łukasz K. przyznał się do winy, ale nie umiał wyjaśnić swojego postępowania. Tłumaczył się „nagłym impulsem”. Potem zmienił zdanie i próbował przedstawić inną wersję zdarzeń. Twierdził, że do obrażeń u dziewczynki doszło w inny sposób. Dowody świadczyły przeciwko niemu.

Na początku grudnia 2020 roku Sąd Okręgowy w Koszalinie uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i skazał go na karę 14 lat pozbawienia wolności. Stwierdzono, że mężczyzna był poczytalny, gdy gwałcił maleństwo. Sędzia Jacek Matejko orzekł wobec Łukasza K. zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów, działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na okres 10 lat. Zdecydował też, że przez 10 lat nie wolno mu również kontaktować się żadnymi sposobami z pokrzywdzoną oraz zbliżać się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów. Dodatkowo oskarżony miał zapłacić na rzecz pokrzywdzonej rodziny nawiązkę w kwocie 50 tys. złotych. Wyrok nie był prawomocny.

Sprawa Łukasza K. ponownie trafiła na wokandę, tym razem do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. W czwartek 10 czerwca 2021 roku zapadła ostateczna decyzja odnośnie 33-latka. Decyzja, która wzbudza wiele wątpliwości. Sąd co prawda utrzymał w mocy zakazy wobec byłego żołnierza oraz konieczność zapłacenia nawiązki, ale zdecydował też o złagodzeniu wyroku dla Łukasza K.

Sędzia uwzględnił częściowo apelację obrońcy oskarżonego i złagodził karę na 12 lat pozbawienia wolności

– informował TVN24 sędzia Janusz Jaromin z Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.

Skąd taka decyzja? Tego nie wiadomo, ponieważ sprawa toczyła się z wyłączeniem jawności.

Kingę K., żonę byłego żołnierza, oczyszczono z zarzutu narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia dziecka. W toku śledztwa badano dzieci z rodziny Łukasza K., ale nie wykazano, by mężczyzna którekolwiek skrzywdził.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter, Facebook

Może Cię zainteresować