Zmutowany koronawirus dotarł do Polski. Wykryto go u mieszkańca Małopolski
Zmutowany koronawirus dotarł do Polski. Jako pierwsza naszą granicę przekroczyła wysoce zakaźna mutacja z Wielkiej Brytanii. Wykryto ją w Małopolsce.
Nowe szczepy wirusa
W grudniu zeszłego roku świat wpadł w panikę po ujawnieniu przez brytyjskie władze pojawienia się na terytorium tego kraju nowej mutacji koronawirusa. Jak się szybko okazało, jest on znacznie bardziej zaraźliwy od dotychczas znanej odmiany wirusa SARS-CoV-2.
Na tę informacje nerwowo zareagowali Francuzi, zamykając tunel pod kanałem La Manche i przepuszczając tylko tych, którzy mogli wylegitymować się negatywnym wynikiem testu. Przed portem w Dover utknęły na święta tysiące polskich kierowców ciężarówek.
Naukowcy tłumaczą, że koronawirusy mutują średnio raz na miesiąc i wirusa SARS-CoV-2 też to dotyczy, tylko do tej pory nie zwracaliśmy na to uwagi, bo dotychczasowe mutacje nie zagrażały ludzkości w tak istotnym stopniu, jak te najnowsze.
Za to kiedy już pojawiły się zakaźne mutacje, to od razu kilka. O nowych szczepach koronawirusa donoszą służby medyczne Republiki Południowej Afryki, a także Włochy i Nigeria. Południowoafrykańską mutację wykryto już w Norwegii i Austrii.
Zmutowany koronawirus dotarł do Polski
Jednak za najgroźniejszą uchodzi mutacja z Wysp Brytyjskich i, jak donosi Laboratorium genXone na Twitterze, mamy ją już w Polsce. Brytyjską odmianę koronawirusa wykryto w jednej ze 100 próbek pobranych na terenie całej Polski i przekazanych do badania przez spółkę Diagnostyka.
Próbka, która zawiera materiał genetyczny brytyjskiej odmiany koronawirusa, należy do pacjenta z Małopolski. Jak informuje Laboratorium w rozmowie z Polską Agencją Prasową:
Mamy materiał genetyczny, ale bez informacji o pacjencie.
W ten sposób Polska dołączyła do grupy 60 krajów, do których w ciągu minionego miesiąca dotarł zmutowany wirus. Informację tę potwierdza rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz:
Obecność tzw. brytyjskiej mutacji wirusa została zgłoszona do międzynarodowego systemu raportowania sekwencji wirusa (GISAID). Jednocześnie w przyszłym tygodniu rusza ogólnopolskie badanie pod kierunkiem prof. Krzysztofa Pyrcia, które określi skalę obecności brytyjskiej mutacji w Polsce oraz możliwe konsekwencje zdrowotne.
Dotychczasowe badania wykazały, że brytyjska mutacja jest co najmniej dwukrotnie bardziej zaraźliwa niż dotychczas nam znana odmiana koronawirusa.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl