×

Nasze pensje niedługo zmniejszą się nawet o 200 zł. Rusza nowy program oszczędnościowy

W kontekście wszystkiego, co dzieje się obecnie w kraju, mało kto pamięta o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Ich wprowadzenie zbliża się wielkimi krokami. Takie plany będzie musiała wprowadzić każda firma, zatrudniająca ponad 250 pracowników. To oznacza, że wielu Polaków będzie musiało podjąć decyzję, czy chcą dodatkowo oszczędzać na emeryturę z pomocą państwa.

Remedium na głodowe emerytury

Emerytury są za niskie. Te słowa potwierdzi każda osoba uprawniona do ich pobierania. Rząd w odpowiedzi na ten problem stworzył Pracownicze Plany Kapitałowe. PPK mają przekonać pracowników do samodzielnego oszczędzania na przyszłość, z dodatkiem dołożonym przez państwo.

Według projektu PPK mają na razie powstać w firmach, które zatrudniają więcej niż 250 pracowników. Od stycznia 2020 roku program ma obejmować również mniejszych pracodawców.

Automatyczny zapis

Najważniejsza informacją jest to, że osoby zatrudnione w wieku od 18 do 55 lat, będą zapisywane do planów kapitałowych automatycznie. Pracownicy powyżej 55 lat będą mogli zapisać się na własny wniosek. Nie możliwe jest natomiast zapisanie się osób powyżej 70 roku życia.

Zapis następuje z automatu, ale nikt nie ma obowiązku należeć do PPK. Można się wypisać, jednak na razie wszystko wskazuje na to, że nie będzie to takie proste.

Skuteczność sprawdzimy za kilkanaście lat

Wiadomo, że PPK będzie dotyczyć osób zatrudnionych na umowę o pracę i zlecenie. Wyłączeni są pracownicy przebywający na urlopach macierzyńskich, wychowawczych i samozatrudnieni.

Czy PPK naprawdę zadziałają i podwyższą emerytury przekonamy się dopiero na emeryturze. Z całą pewnością, na razie mają swoje plusy i minusy. Warto przy tym pamiętać, że nikt nie może zmusić nas do odkładania dodatkowych pieniędzy.

Jak to działa?

W ramach PPK na konto pracownika mają wpływać co miesiąc środki wpłacane przez pracownika, pracodawcę oraz państwo. To ile dostaniemy zależy głównie od wieku, w którym przystąpimy do PPK, od kwoty, którą będziemy odkładać oraz od środków dokładanych przez pracodawcę.

Powstał już nawet specjalny kalkulator, który umożliwia obliczenie oszczędności w ramach PPK według różnych scenariuszy. Możecie go użyć, by sprawdzić:

-jak długo trzeba oszczędzać, by otrzymać interesującą nas sumę,

-jaki procent trzeba odkładać, by dostać interesującą nas kwotę,

-ile pieniędzy otrzymamy.

By pokazać, jak działa PPK, dokonajmy obliczeń na przykładowym wynagrodzeniu w Polsce. Jest to kwota 4949,42 zł brutto, czyli 3515,48 na rękę. W takim razie załóżmy, że:

-do PPK przystępujemy w wieku 30 lat

-nasze wynagrodzenie to 4949 zł brutto,

-nasza miesięczna wpłata wynosi 2%,

-miesięczna wpłata od pracodawcy to 1,5%,

-oszczędzamy do 60 roku życia.

W tym wypadku na naszym koncie uzbiera się suma 171 015 zł. Jeśli po przejściu na emeryturę, postanowimy wypłacić jednorazowo 25% oszczędzonej kwoty, to przez 10 lat od zakończenia pracy będziemy dostawać kwotę 1224 zł miesięcznie. Jeżeli chcecie wykonać obliczenia dla siebie, to kalkulator znajdziecie na stronie mojeppk.pl.

Nie dostajemy gwarancji

Do naszych składek i składek pracodawcy państwo w pierwszym roku dołoży 250 zł. W następnych latach będzie to kwota 240 zł rocznie. Wszystko brzmi bardzo ładnie, ale PPK boryka się z wieloma problemami.

Pierwsza rzecz dotyczy tego, że nie dostajemy żadnej gwarancji, że w ciągu oszczędzania nie zmienią się warunki PPK i oprocentowanie składek. W tym miejscu wystarczy sobie przypomnieć, co stało się z OFE.

Kolejną istotną rzeczą jest fakt, że pieniądze do PPK będą odkładane z naszej pensji. Środki, które trafią do PPK to nie dodatkowe pieniądze, tylko procenty pobierane z wypłaty, które nie trafią już na nasze konto. To oznacza, że w przypadku średniej krajowej, w zależności od scenariusza, będziemy dostawać mniej o kwotę od 104 do 216 zł.

Skorzystacie z państwowego rozwiązania?

Może Cię zainteresować