Zmarło dziecko rażone prądem. Dwugodzinna reanimacja zakończyła się porażką
Zmarło dziecko rażone prądem. Chłopiec miał 6 lat i pomimo szybkiej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować. To zdarzenie wstrząsnęło wszystkimi mieszkańcami niewielkiej miejscowości w województwie kujawsko-pomorskim.
Zmarło dziecko rażone prądem
W ubiegły piątek około godz. 11.00 przy ul. Jeziornej w niewielkiej miejscowości Wąbrzeźno (woj. kujawsko-pomorskie) wylądował śmigłowiec LPR. Ratownicy przybyli na miejsce, aby udzielić pomocy 6-latkowi, który najprawdopodobniej został porażony prądem.
Na miejscu zdarzenia pojawili się także strażacy z komendy PSP w Wąbrzeźnie. Pomagali w prowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Pomimo trwającej aż dwie godziny akcji, chłopiec zmarł.
Obecnie prowadzone są przez policję czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności śmierci chłopca. Lekarz, który stwierdził zgon chłopca za wstępną przyczynę śmierci uznał porażenie prądem. Dziś odbędzie się sekcja zwłok, która prawdopodobnie przyniesie więcej informacji na temat nieszczęśliwego zdarzenia.
Porażenie prądem: co robić?
Porażenie prądem elektrycznym jest wynikiem przepływu prądu przez ciało człowieka. W zależności od napięcia prądu oraz długości ekspozycji może wywołać chwilową utratę przytomności lub nawet doprowadzić do śmierci.
Człowiek porażony prądem gwałtowanie upada na ziemię. Części ciała, które miały bezpośredni kontakt z prądem zabarwiają się na różowo – są to oparzenia. Osobę poszkodowaną należy jak najszybciej oddzielić od źródła prądu.
Udzielając pomocy należy pamiętać, aby porażonego chwytać jedną ręką i tylko w miejscach okrytych odzieżą. Gdy poszkodowany zostanie przeniesiony w bezpieczne miejsce można przystąpić do sztucznego oddychania metodą „usta-usta”. W przypadku zatrzymania krążenia konieczne jest przeprowadzenie masażu pośredniego serca oraz sztucznego oddychania. Czynności te należy kontynuować do momentu odzyskania przytomności i oddechu.