×

16-latek porwał, brutalnie wykorzystał i zamordował 6-latkę. Ciało znalazła rodzina

Zbrodnia, której dokonał 16-letni Aaron Campbell, poruszyła nawet doświadczonych policjantów. Nastolatek porwał 6-letnią Aleshę MacPhail z jej domu, po czym zgwałcił i zamordował w pobliskim lesie. Zrobił to po tym, gdy zaczął mieć obsesję na punkcie horroru „The Slender Man”, w którym to dzieci składały w ofierze inne dzieci, tajemniczej postaci z lasu…

16-latek porwał dziewczynkę z jej domu, gdzie później zaniósł do lasu, brutalnie wykorzystał, zabił, a ciało porzucił w opuszczonym hotelu

Ze względu na wiek mordercy z reguły nie podaje się danych tak młodych przestępców oraz nie upublicznia się jego wizerunku, ale w tym przypadku ze względu na wyjątkową brutalność czynu, władze uznały, że wszyscy dowiedzą się, kto dokonał tak przeraźliwej zbrodni i jak wygląda nieletni oprawca.

Nastolatek wykazał się sprytem i mimo bardzo ciężkich zarzutów cały czas racjonalnie myślał. Winę chciał zrzucić na 18-letnią Toni McLachlan, dziewczynę ojca Aleshy, Roberta MacPhaila

Matka Aleshy, Georgina Lochrane, oczywiście nie wierzyła w te obciążające dziewczynę jej byłego partnera słowa. Wszelkie dowody wskazywały na to, że winny morderstwa, gwałtu i porwania jest 16-latek.

W czasie rozprawy sądowej młoda kobieta nie mogła wyrazić nawet tego, jak bardzo jest zrozpaczona. „Straciłam moją najpiękniejszą, najmądrzejszą i zawsze uśmiechniętą córkę. Nic się dla mnie już nie liczy”.

Jak doszło do tragedii?

Alesha mieszkała z matką w Coatbridge w Lanarkshire, ale była na wyspie w Clyde, by spędzić trzy tygodnie z ojcem i dziadkami. Była tam tylko przez kilka dni, gdy 47-letnia babcia, Angela King, odkryła, że dziewczynki nie ma w pokoju. Weszła do niej chwilę po 6 rano, 2 lipca.

Rodzina rozpoczęła poszukiwania, w czasie których grupa powiększała się z każdą minutą. Niestety już po niecałych trzech godzinach zmasakrowane ciało 6-latki zostało odnalezione na terenie opuszczonego hotelu. Rodzina dziewczynki nie może do dziś uwierzyć, że już nigdy nie zobaczy „maleńkiego anioła”.

Tęsknimy za nią tak bardzo, a nasze serca pękły na milion części. Domagamy się sprawiedliwości i chcemy, aby chłopak, który zabrał nam naszą słodką Aleshę, został ukarany

Alesha w swoim malutkim ciałku miała 117 ran… Obrażenia były tak brutalne, że patolog, który pracował przy tej tragicznej sprawie, powiedział, że nigdy nie widział czegoś podobnego

Przeciwko 16-latkowi wystąpiła nawet jego matka, która przedstawiła w sądzie obciążające go dowody. Ciężko sobie nawet wyobrazić, co musiała czuć, w końcu przyczyniła się do tego, że jej syn zostanie w więzieniu na lata.

Jego DNA znaleziono na całym ciele Aleshy i na jej ubraniach. Do tego został zarejestrowany na monitoringu, gdy wychodził ze swojego mieszkania we wczesnych godzinach porannych 2 lipca.

Co się dzieje z tym światem?!

Może Cię zainteresować