×

15-letni Oliwier stanął w obronie mamy. Teraz chłopiec przebywa w Klinice Budzik

15-letni Oliwier stanął w obronie mamy, gdy jego ojciec rzucił się na nią z nożem i zaczął zadawać kolejne ciosy. Chłopiec trzymał ojca za rękę i i krzyczał: Tato. Nie! Prośby nie pomogły. Oprawca zamordował 41-letnią Annę K. i ranił 15-letniego syna. Po ponad roku od brutalnej napaści, chłopiec przebywa w Klinice Budzik.

15-letni Oliwier stanął w obronie mamy

O tej zbrodni informowaliśmy wczoraj, ponieważ w sądzie zapadła kluczowa decyzja. Biegli psychiatrzy uznali, że 44-latek z pow. kozienickiego, który zamordował żonę i ciężko zranił broniącego matki 15-letniego syna, w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny.

Biegli wskazali, że w dacie popełnienia czynu podejrzany miał zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia swoich czynów, jak również zdolność do pokierowania swoim postępowaniem

– przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Andrzej K. nie pójdzie do więzienia. Zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Do brutalnej zbrodni doszło w grudniu 2021 roku. W jednym z domów w Rozniszewie – małej wsi na Mazowszu, doszło do awantury. 43-letni wówczas Andrzej K. rzucił się z nożem na żonę i zadał ok. 20 ciosów w głowę, szyję oraz tułów. Młodszy syn pary schował się w łazience. W obronie matki stanął 15-letni Oliwier. Wtedy Andrzej K. zaatakował także swojego syna.

Po brutalnej napaści sprawca zbiegł, a policjanci odnaleźli go w pobliskim lesie. Mężczyzna miał rany cięto-kłute brzucha. Najprawdopodobniej dokonał samookaleczenia.

Oliwier przebywa w Klinice Budzik

Jak dowiadujemy się z materiału „Interwencji”, po heroicznej obronie matki ranny Oliwier trafił do szpitala w Radomiu. Ojciec ugodził go nożem w brzuch.

Oliwier siedział w samochodzie u nich, trzymał się za brzuch, bo miał ranę i uciskał ją, ale wyszedł z tego auta i wsiadł do karetki. Myślałam, że wyjdzie za 2-3 tygodnie z tego szpitala

– opowiada pani Iwona, siostra zamordowanej kobiety.

Pani Iwona uważa, że w szpitalu doszło do zaniedbań, które przyczyniły się do tego, w jakim stanie jest obecnie Oliwier.

Nie tylko w mojej opinii, ale też profesorów, powinna być to pomoc natychmiastowa i to na OIOM-ie. Rany były głębokie i o tym wiedzieli lekarze. W takiej sytuacji, o tym mówią wszyscy eksperci, wtedy należy otworzyć brzuch, a tego nie było

– zaznacza senator Lidia Staroń, która zaangażowała się w tę sprawę.

Po pobycie w szpitalu Oliwier trafił do Kliniki Budzik w Międzylesiu. Tam zapewniono chłopcu opiekę, rehabilitację i leczenie.

Mamy wrażenie, że on cały czas przeżywa tę tragedię, która spowodowała, że tu jest. Sądzimy, że ma świadomość, że jego mama zginęła i stąd jego bardzo częsty płacz, który nie ma uzasadnienia, że go coś boli

– mówi Maciej Piróg, dyrektor Kliniki Budzik.

Pani Iwona żyje w strachu

Wydarzenia z grudnia 2021 roku zapoczątkowały serię nieszczęść w tej rodzinie. Bartuś – młodszy z braci, trafił pod opiekę cioci. Pani Iwona martwi się o obu siostrzeńców. Obawia się też zabójcy swojej siostry.

Początkowo media informowały, że w rodzinie K. nie działo się nic niepokojącego. Jednak z opowieści pani Iwony wyłania się nieco inny obraz sytuacji. Kobieta twierdzi, że kłopoty rodzinne zaczęły się już kilka lat temu, gdy spłonęły budynki gospodarcze K., co stało się wstępem do problemów finansowych. Mąż pani Anny nie potrafił się z tym uporać.

Całe życie był nastawiony na gromadzenie pieniędzy i zawsze było mu mało, nigdy nie był szczęśliwy

– twierdzi pani Iwona.

W końcu doszło do olbrzymiej rodzinnej tragedii. Siostra pani Anny z niepokojem patrzy w przyszłość. Obawia się, że Andrzej K. może zrobić jej krzywdę.

Boję się, że on wyjdzie i mi coś zrobi. Z tego, co mi pisał w liście, to nie ma wdzięczności, że ja się opiekuję Bartkiem i Oliwierem, tylko on myśli o powrocie tutaj i chce walczyć o dom, majątek

– opowiada przejęta kobieta.

Może Cię zainteresować