Wracali z urodzin koleżanki. Nie żyją dwie małe dziewczynki

Mrożący krew w żyłach wypadek w Legnicy na Dolnym Śląsku. Bus dostawczy zderzył się z osobowym fiatem prowadzonym przez 19-letniego chłopaka. Skutki są tragiczne. W wypadku zginęła 10-letnia pasażerka osobówki. 11-latka wraz z 19-latkiem, który wciąż nie odzyskał przytomności, w ciężkim stanie trafili do szpitala. Niestety, dziś już wiadomo, że życia drugiej z dziewczynek również nie udało się uratować.

Czołowe zderzenie z busem

Przerażający wypadek miał miejsce w sobotę, 5 października, około godziny 19:30 na ulicy Jaworzyńskiej w Legnicy w pobliżu zjazdu na autostradę A4. Z ustaleń wynika, że kierowca fiata punto stracił panowanie nad pojazdem – prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków i wpadł w poślizg. W konsekwencji przeciął pas zieleni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka busem. Siła uderzenia była potworna.

Wypadek w Legnicy. Nie żyje druga z dziewczyn

W wyniku wypadku ucierpiały cztery osoby. Jedna z nich, 10-letnia dziewczynka, która podróżowała osobówką, zmarła na miejscu mimo podjętej reanimacji. 11-latka i prowadzący samochód 19-latek w ciężkim stanie trafili do szpitala. Niestety życia pierwszej z nich także nie udało się uratować – dziewczynka zmarła mimo wszelkich starań lekarzy. Nastolatek wciąż nie odzyskał przytomności. Znacznie więcej szczęścia miał kierowca busa, który został tylko lekko ranny. Wiadomo, że chwili wypadku był trzeźwy.

Kierowcy fiata została pobrana krew, to badane wykaże czy mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu. Kierowca busa został zbadany na zawartość alkoholu, był trzeźwy – zdradził mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji

Wracali z imprezy urodzinowej

Do tragedii doszło, podczas gdy cała czwórka wracała do domów z imprezy urodzinowej u krewnej 19-latka. W wypadku uczestniczyły natomiast trzy osoba, ponieważ jedna z dziewczyn wysiadła z pojazdu zanim doszło do tragedii. Przyczynę i okoliczności tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśnia legnicka policja.

Zostało wydane postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu umyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego, w wyniku czego jedna pasażerka zmarła, a inna doznała ciężkich obrażeń ciała. Jak tylko stan mężczyzny pozwoli na wykonanie z nim czynności procesowych, zarzut ten zostanie mu ogłoszony – powiedział TVN Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy z Legnicy.

19-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.