Właściciel restauracji zaatakował turystów. Dosłownie zdemolował ich samochód

Grupka Hiszpanów wybrała się na urlop do miejscowości Porto Palermo na południu Albanii. Nie spodziewali się, że tuż po wizycie w jednym z tamtejszych lokali przeżyją chwile grozy. Właściciel restauracji wpadł w szał i udał się w pogoń za niezadowolonymi z obsługi turystami i dosłownie zdemolował im samochód próbując dostać się do środka. Nagranie ze zdarzenia trafiło do sieci.

Właściciel restauracji wpadł w szał

Kiedy właściciel lokalu, 51-letni Mihal Kokedhima, dowiedział się, że klienci restauracji nie byli zadowoleni z obsługi restauracji i opuścili lokal, postanowił odpowiednio ich za to ukarać. Gdy ci byli już w samochodzie, podszedł do nich i usiłował otworzyć drzwi. Po chwili przestraszeni Hiszpanie ruszyli pojazdem. Na niewiele się to jednak zdało – mężczyzna postanowił nie dać za wygraną. Wdrapał się na maskę samochodu i zaczął uderzać pięściami w szybę. Kiedy ostatecznie znalazł się na ziemi, kierowca odjechał udając się natychmiast do ambasady w Albanii, aby poprosić władze o pomoc w ujęciu sprawcy.

Cała sytuacja została nagrana przez przewodnika Hiszpanów ze środka auta.

51-letni Mihal Kokedhima został aresztowany

Mężczyzna usłyszał już zarzut „słownego ataku na grupę hiszpańskich turystów z nieistotnych powodów” i stanął przed sądem. Usprawiedliwiał się tym, że klienci chcieli odjechać bez płacenia. Tymczasem podczas śledztwa na jaw wyszły inne informacje dotyczące właściciela, a przede wszystkim historii restauracji. Restauracji, która 3 lata temu została wybudowana bez pozwolenia. Co więcej, jej właściciele nie płacili podatków. W konsekwencji budynek został zburzony.

Do całego zdarzenia odniósł się na Facebooku sam premier kraju.

Barbarzyńca, który zaatakował naszych hiszpańskich przyjaciół, naruszył świętą zasadę albańskiej gościnności, zawstydzając nas wszystkich – napisał

Władze Albanii przeprosiły turystów za to, co spotkało ich podczas wycieczki.