Restauracja wprowadza osobny cennik dla polityków. „Jak oni nam, tak my im”
Kielecka restauracja „Garaż” wychodzi na przeciw ciągłym podwyżkom w kraju. Restauracja wprowadza osobny cennik dla polityków. Co więcej, także wszyscy pracownicy spółek energetycznych i gazowych będą objęci „nową kartą”. Jedno z dań w tym pubie nosi nazwę „zawał serca”. Czy ceny w tej restauracji mogą być powodem palpitacji serca?
Restauracja wprowadza osobny cennik dla polityków
Knajpka „Garaż” to najoryginalniejsza restauracja w Kielcach. Klimatyczne miejsce znajduje się w samym centrum miasta. Zaskakujące są jednak ceny poszczególnych dań. Na przykład sama woda kosztuje „tylko” 39 zł. Z czego wynikają takie absurdalne ceny? Kierownictwo lokalu za najważniejszy argument podaje horrendalne podwyżki za energię, które w przeciągu 9 miesięcy wzrosły o 997 procent.
Przeliczyliśmy nasze obecne menu według stopnia podwyżek, jaki nas spotyka i zachęcamy wszelkich decydentów odpowiedzialnych za taki stan rzeczy do korzystania z naszego menu, aby pokryć podstawowe koszty naszej działalności, jakimi są koszty energii. Ceny ustaliliśmy w stosunku do cen obowiązujących jeszcze w styczniu tego roku
– czytamy w opisie w menu restauracji.
Do opisu dołączono tabelę, która jasno pokazuje, jak wzrosły ceny za prąd z 325 zł do 2790 zł, natomiast za gaz z 110 zł do 1280 zł. Nie jest to oficjalne menu restauracji. Właściciele zdecydowali się zapoczątkować jedynie akcję, która uświadomi klientów z jakimi problemami codziennie musza się mierzyć. Restauracja wprowadza osobny cennik tylko dla polityków.
Gdybyśmy z taką łatwością i bezmyślnością podwyższali ceny jak nasi decydenci nam, to nasze menu wyglądałoby dokładnie jak powyżej. Dlatego drodzy goście, wiemy, ze jest u nas drożej niż rok temu, ba nawet niż dwa miesiące temu, ale są czynniki na które nie mamy wpływu, a oszczędnościami, mądrymi zakupami i zadłużaniem się na potęgę, staramy się utrzymać nasze miejsca pracy i chcemy was gościć jak najlepiej i najrozsądniej cenowo się da
– dodaje szefostwo lokalu.
„Jak oni nam, tak my im”
W odzewie na powyższą akcję internauci chętnie komentują całą akcję. Dodają, że takie działania częściej powinny pojawiać się w Polsce.
Ogólnopolska akcja takie menu tylko dla polityków. Konsekwencja i determinacja. Jak oni nam, tak my im. I tak każda branża, lekarz, mechanik, murarz, hydraulik, aż do grabarza
– wyznał jeden z internautów
