×

Wiadomość zza grobu. Bliscy zmarłej byli zaskoczeni, gdy otrzymali od niej list

Wiadomość zza grobu wywołała szok i niedowierzanie wśród krewnych zmarłej kobiety. Jak to możliwe, że wysłała do nich list z zaświatów? Historia jej kontaktu z rodziną jest niezwykła.

Wiadomość zza grobu

39-letnia Gemma Sisson żyła pełnią życia i cieszyła się każdym dniem. Kiedy wydawało się, że wszystko układa się pomyślnie, kobieta niespodziewanie dowiedziała się, że jest chora na raka. Komórki nowotworowe wykryto w jej miednicy, a później także w kręgosłupie. Niestety zastosowana terapia nie dawała efektów, ponieważ choroba była w bardzo zaawansowanym stadium. Niedługo później Gemma trafiła do hospicjum w Leeds. Mimo to, pacjentka nie traciła pogody ducha. Wraz ze swoim wieloletnim partnerem Rickiem podjęła decyzję o małżeństwie. Ceremonia została zorganizowana tak, jak oboje sobie wymarzyli. Gemma była bardzo podekscytowana tym, że została żoną i regularnie publikowała w sieci zdjęcia ze swojego ślubu. W ten sposób świętowała miesięcznice tego wyjątkowego dnia. Zaledwie kilka dni po opublikowaniu ostatniej fotografii, Gemma zmarła. Ku zaskoczeniu wszystkich, niecałe cztery godziny po jej śmierci, na jej profilu pojawił się nowy post. Jak się okazuje, nie był on wcale dziełem hakerów.

Nie musiała umrzeć

Wiadomość, która ukazała się na profilu Gemmy, zaczynała się od słów „Jeśli to czytasz, już nie żyję”. Od razu wszyscy znajomi zmarłej zorientowali się, że kobieta zaplanowała publikację tego postu. Za pomocą odpowiednich ustawień sprawiła, że wiadomość ukazała się niedługo po jej śmierci. W swoim ostatnim liście Gemma napisała:

Mimo że jestem zrozpaczona, ponieważ muszę zostawić moich ukochanych tutaj, jestem również szczęśliwa, ponieważ zostawiam na ziemi wszystkie cierpienia, które zafundowała mi ta cholerna choroba. Mam nadzieję, że historia mojego cierpienia pomoże wszystkim chorym na raka. W moim przypadku zabrakło dodatkowych badań, które wykryłyby przerzuty, których rak dokonał na kręgosłup. Mam nadzieję, że ten post pozwoli uruchomić lawinę wydarzeń, która skończy się czymś dobrym. Nie jestem w stanie wyrazić dostatecznie mojej wdzięczności w stosunku do Ricka, który był przy mnie przez cały ten czas. Chciałabym, by moi najbliżsi wiedzieli, że cierpienie się skończyło i w końcu odnalazłam spokój.

39-latka przez cały okres leczenia starała się walczyć nie tylko o własne zdrowie, ale także o prawa innych pacjentów. Gemma usiłowała wywrzeć nacisk na brytyjskim funduszu opieki zdrowotnej i skłonić władze do wystawiania pacjentom chorym na nowotwory skierowań na dodatkowe badania. Zdaniem Gemmy lekarze zbyt wcześnie po zakończeniu terapii stwierdzają, że pacjent jest zdrowy, co skutkuje niedoleczeniem i sprzyja nawrotom choroby. Tak właśnie było w jej przypadku. Pomimo wyleczenia raka miednicy, po pewnym czasie pojawiły się przerzuty na kręgosłup.

Źródła: parenting.pl
Fotografie: Twitter, Facebook

Może Cię zainteresować