×

WHO ostrzega przed przemocą domową. „Tego nie można powstrzymać szczepionką”

WHO ostrzega przed przemocą domową i apeluje do władz państwowych na całym świecie. Dane z 2000-2018 roku przedstawiają się niezbyt optymistycznie.

Przemoc domowa nasiliła się w czasie pandemii

19 lutego 3-letnia Hania zmarła po tym, jak matka wrzuciła ją pod zimny prysznic, a jej konkubent kopnął leżące dziecko w brzuch. Kilka dni później przerażona 12-latka uciekła na ulicę przed swoim pijanym ojcem. Okazało się, że od dłuższego czasu mężczyzna stosował przemoc wobec córki i żony. Natomiast w Orzyszu rodzice znęcali się nad 3-letnią Antosią.

Smutnych finałów historii o przemocy domowej jest co roku znacznie więcej. Katowane i zabijane są przede wszystkim kobiety, ale również dzieci i mężczyźni. Krzywdzone osoby cierpią latami, bojąc się komuś powiedzieć o sytuacji w domu w obawie przed swoim oprawcą. Wymierzona przez sąd spóźniona sprawiedliwość nie wróci lat w strachu, czy w najgorszym przypadku – życia.

W 2020 roku przemoc domowa stała się palącym problemem. Pandemia więzi ludzi w domach z oprawcami, a służby nie mają możliwości reagowania.

Prawie jedna na trzy kobiety na świecie jest poddawana przemocy fizycznej lub seksualnej w ciągu swojego życia. Liczba dokonywanych przestępstw wzrosła w czasie pandemii

– poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

WHO ostrzega przed przemocą domową

Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus, zwrócił ostatnio uwagę na problem przemocy domowej. Dane WHO z 2000-2018 roku przedstawiają się niezbyt optymistycznie. Jak podano, 31 proc. kobiet w wieku 15-49 lat, czyli do 852 milionów kobiet, doświadczyło przemocy fizycznej lub seksualnej.

Przemoc wobec kobiet jest zjawiskiem powszechnym w każdym kraju i kulturze, wyrządzając krzywdy milionom kobiet i ich rodzinom. Zaostrzyła ją pandemia COVID-19, ale w przeciwieństwie do COVID-19 przemocy wobec kobiet nie można powstrzymać szczepionką. Możemy z tym walczyć tylko głęboko zakorzenionymi i wytrwałymi wysiłkami – podejmowanymi przez rządy, społeczności i jednostki – w celu zmiany szkodliwych postaw, poprawy dostępu do możliwości i usług dla kobiet i dziewcząt oraz wspierania zdrowych i wzajemnie opartych na szacunku relacji

– powiedział szef WHO.

Okazuje się, że najczęściej przemocy dopuszczają się mężowie lub partnerzy intymni. Jednocześnie do największej liczby przemocy dochodzi w krajach najbiedniejszych. Prawdziwe liczby są prawdopodobnie znacznie wyższe, ponieważ wiele przypadków nie jest zgłaszanych.

Liczby te są szokujące. To sygnał alarmowy dla rządów, że powinny robić o wiele więcej, aby zapobiegać przemocy

– uważa Claudia Garcia-Moreno, autorka raportu.

Ponad połowa kobiet doświadcza przemocy w takich regionach jak: Oceania, Afryka Subsaharyjska i południowa Azja. Natomiast kraje o najwyższej liczbie przypadków przemocy to: Kiribati, Fidżi, Papua Nowa Gwinea, Bangladesz, Demokratyczna Republika Konga i Afganistan. Najniższy wskaźnik – 23 proc. – dotyczy Europy.

W Polsce policja każdego roku odnotowuje około 90 tysięcy osób, które doświadczają przemocy domowej.

Źródła: www.who.int, www.bbc.com, www.o2.pl
Fotografie: twtter.com (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować