×

Makabryczne odkrycie w Warszawie. W mieszkaniu znaleziono ciało młodej matki

Młoda i atrakcyjna 25-latka od jakiegoś czasu wynajmowała mieszkanie na trzecim piętrze jednego z bloków przy ulicy Elbląskiej na warszawskim Żoliborzu. Kiedy jej koleżanka nie mogła się z nią skontaktować, a drzwi wejściowe do wspomnianego wcześniej mieszkania okazały się być zamknięte od wewnątrz, poinformowała o wszystkim policję. Służby nie miały wyjścia. Sforsowały wejście i weszły do środka dokonując na miejscu makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu znaleziono ciało młodej kobiety. Leżały tam już co najmniej kilka dni.

W mieszkaniu znaleziono ciało młodej mamy

Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej, karetka pogotowia i policja.

Koło godziny 20 podjechała karetka pogotowia, a później wozy strażackie. Strażacy na wysięgniku próbowali dostać się do mieszkania – powiedziała mieszkanka Żoliborza

W środę w godzinach wieczornych na ulicy Elbląskiej znaleziono ciało kobiety – potwierdziła w rozmowie z Fakt24 Kamila Szulc z Komendy Rejonowej Policji Warszawa

Portal Fakt postanowił zapytać o sprawę Prokuraturę Rejonową Warszawa-Żoliborz. Ta w odpowiedzi udzieliła tylko krótkiego komentarza.

Wstępnie wykluczamy udział osób trzecich – powiedział Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie

Materiały policyjne

Materiały policyjne

Potworny smród

Sąsiedzi z klatki zmarłej 25-latki przyznali, że już od jakiegoś czasu czuli przykry zapach. Byli jednak przekonani, że dochodzi ze zsypu śmieci. Zupełnie nikt nie podejrzewał, że może pochodzić z leżących w jednym z mieszkań zwłok.

Potworny i trudny do zniesienia smród uderzył w strażaków, ratowników i policjantów, którzy weszli do mieszkania, w którym znajdowało się ciało 25-latki.

Strażaków, ratowników, policjantów mdliło niemiłosiernie – wspomina osoba, która widziała akcję

To był wystarczający sygnał do tego, aby stwierdzić, że ciało nie leżało tam od kilku godzin, ale od co najmniej kilku dobrych dni. Jego nasilenie potęgował dodatkowo fakt, że nie miał gdzie się ulotnić, ponieważ okna na klatkach są zamykane na klucz.

Imgur

Imgur

Zmarła 25-latka. Kim była i co były przyczyną jej śmierci?

Jak donosi portal Fakt.pl, 25-latka miała syna w wieku około 10 lat. Chłopiec podobno nie mieszkał z matką, ale często u niej bywał, a w czasie wizyt bawił się z psem. Jakiś czas przed tragedią kobieta miała oddać jednak zwierzaka do schroniska. Skąd taka decyzja? Nie wiadomo. Sąsiedzi sugerują natomiast, że mogła planować samobójstwo.

Miała jakieś problemy. Wchodziła w konflikty z sąsiadami. Wybuchała płaczem, a zaraz później agresją – relacjonują sąsiedzi

Zdarzenie, które budzi wiele kontrowersji

Sąsiedzi zmarłej 25-latki wspomnieli także o sytuacji, która miała miejsce około 3 miesiące temu. Kobieta około 1 w nocy tuż przed drzwiami do własnego mieszkania została wówczas zaatakowana.

Wyrwano jej telefon. Nie zgłaszała tego nigdzie. Nie chciała pomocy. Ona chyba znała mężczyznę, który ją napadł – wspominają sąsiedzi

W domu mogły być narkotyki. Ona prowadziła rozrywkowy tryb życia – dodają/blockquote>

Sprawę bada warszawska prokuratura.

Może Cię zainteresować