7-latek ściął włosy i podarował je chorym na raka dzieciom. Tymczasem nie wiedział, że sam cierpi na…
Vinny Desautels z Kalifornii miał tylko 5 lat, gdy podjął bardzo poważną decyzję, jak na swój wiek: zdecydował się zapuszczać włosy, aby móc je w przyszłości przekazać chorym na raka dzieciom. Przez ponad dwa lata jego blond czupryna rosła.
Wielokrotnie jego włosy były przedmiotem drwin, ale Vinny starał się tym nie przejmować. Dokładnie wiedział po co to robi i dla kogo. Ścięciem kitki zajęła się jego mama, która jest fryzjerką. Gdy siedmiolatek wysłał swoje włosy, był zadowolony, że mógł pomóc. To było dla niego najważniejsze.
Vinny po dwóch latach ściął włosy i przekazał je chorym dzieciom.
Pomagając innym, nie miał pojęcia, że sam jest ciężko chory. Na samym początku rodzice myśleli, że jego spuchnięte oko to wynik alergii.
Wówczas Vinny zaczął narzekać na ból kolana, a mama zauważyła na jego biodrze pewne wybrzuszenie. Chłopiec trafił do szpitala, w którym poddano go szczegółowym badaniom. Zdiagnozowano nowotwór złośliwy.
Mięsak Ewinga to rzadki nowotwór kości. Mimo, że choroba jest bardzo poważna, Vinny jest silny. Jego ojciec powiedział:
Tak długo, jak my będziemy dobrej myśli i będziemy się do niego uśmiechać, on będzie walczyć. Jest urodzonym optymistą i na pewno się nie podda.
Dziś Vinny zaczyna chemioterapię. Jego mama jest w szóstym miesiącu ciąży, a tata wziął urlop w pracy, aby być z synem. Dziadkowie 7-latka stworzyli stronę, na której podany jest specjalny numer konta. Można wspomóc finansowo rodzinę i dodać im otuchy.
