×

Żona przed śmiercią miała do niego prośbę. Posłuchał jej, mimo że złamał zasady szpitala

Podobno ludzie często czują, że niedługo umrą. W chwili, w której człowiek wie, że jego życie dobiega końca, zazwyczaj chce być otoczony przez tych, których kocha.

Żona jednego z użytkowników portalu Reddit przebywała w szpitalu. Przeszła bardzo poważną operację, ale jej rokowania nie były dobre. Po prostu umierała.

Miała pełną świadomość tego, co właśnie się z nią dzieje

Kobieta nie była w stanie samodzielnie się poruszać, ani jeść, jedyne, co mogła to mówić, choć z ogromnym trudem. Poprosiła swojego męża, aby zrobił dla niej coś, na czym bardzo jej zależy – przyprowadził do szpitala jej ukochanego psa, aby mogła się z nim pożegnać.

Zgodził się

Nie było to najłatwiejsze zadanie, ponieważ ich pies – owczarek australijski o imieniu Bella – ważył ponad 20 kilogramów. Mężczyzna doskonale wiedział jednak, że nie może postąpić inaczej.

Postanowił, że ukryje Bellę w walizce

Wziął dużą, sztywną walizkę na zamek i włożył do niej suczkę. Zamka nie zapiął do końca i umieścił ją w samochodzie. Gdy dotarli na miejsce, wytłumaczył Belli, że musi teraz zamknąć ją na chwilkę, bo chce zabrać ją do ukochanej pani. Posłuszna psinka, jakby naprawdę rozumiała, co się dzieje, nie zaprotestowała ani razu…

Nie dawała znaku swojej obecności

Przez całą drogę z samochodu do szpitalnej sali Bella nie zapiszczała czy nie zaszczekała ani razu. Mężczyzna, przechodząc obok pokoju pielęgniarskiego, powiedział personelowi, że przywiózł dla żony kilka rzeczy, aby kobieta mogła poczuć się bardziej komfortowo.

Bardzo się ucieszyła!

Gdy mężczyzna wszedł z walizką do sali, jego żona właśnie spała. Powoli otworzył torbę, a Bella natychmiast z niej wyskoczyła. Bez chwili zastanowienia wskoczyła na łóżko, na którym dostrzegła swoją ukochaną panią. Kobieta wciąż spała. Suczka położyła się więc obok i leżała przy niej bez ruchu przez około 20 minut.

Po tym czasie kobieta obudziła się i zaczęła pojękiwać z bólu. Bella polizała ją kilka razy i również jęknęła za smutkiem. Żona mężczyzny tuliła pupila przez godzinę, cały czas się uśmiechając. W końcu usnęła. Wówczas przygnębiony mąż umieścił Bellę w walizce i chciał zamknąć, aby niepostrzeżenie opuścić szpital.

Bella jeszcze raz z rozpaczą w oczach poparzyła na swoją panią tak, jakby wiedziała, że widzi ją po raz ostatni…

Kobieta zamarła kilka godzin później

Mężczyzna opowiadając tę historię wspomina, że teraz Bella, gdy tylko widzi, że on bierze walizkę, szybko biegnie w jego kierunku mając nadzieję, że znów zobaczy swoją panią.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować