Film o pedofilii w Kościele Sekielskiego wstrząsnął Polakami. Komentują go mocnymi słowami
Tomasz i Marek Sekielscy zdecydowali się na stworzenie wstrząsającego dokumentu dotykającego tematy pedofilii w Kościele. „Tylko nie mów nikomu” pojawił się w serwisie YouTube 11 maja, a ma już ponad 3 miliony wyświetleń. Film został skomentowany prawie 17 tys. razy.
Tylko nie mów nikomu
Dokument stworzony przez braci Sekielskich budził ogromne emocje, jeszcze zanim powstał. Przedstawia historie osób molestowanych seksualnie przez duchownych. O tym, jak bardzo potrzebny był ten dokument, świadczy fakt, że jego produkcja została w całości sfinansowana z niezależnej zbiórki.
Polacy komentują film w mocnych słowach
W ciągu doby obejrzało go 3 404 548 osób i jesteśmy pewni, że ta liczba nadal będzie rosła w błyskawicznym tempie. Ekspresowo rośnie też liczba komentarzy. Ludzie są oburzeni. Nie tylko historią przedstawioną w filmie, ale wszystkim, co dzieje się teraz wokół tematyki pedofilii w Kościele. Niektórzy Internauci nie przebierali w słowach:
Ten film powinien być w kinach i szkoły powinny zabierać na niego dzieci zamiast na Smoleńsk. WIELKIE BRAWA
Panie Tomku, mam nadzieje ze Netflix to od Ciebie kupi! Świat musi to zobaczyć!
Krew mnie zalewa… Jeszcze i ten Jabłoński ze swoim słownictwem spod budki z piwem. To są księża? Kiedy skończy się ta hipokryzja?
Koniecznie napisy hiszpańskie dla papieża trzeba przygotować!
Oto wielka tajemnica wiary. Tylko nie mów nikomu, że księżom p**y stały!
Najgorsze jest to, że ludzie będący blisko Kościoła traktują ten film jako atak na wiarę. Boli mnie to, że nie rozumieją, czego dotyczy dokument, nie oglądając wyrażają swoje opinie. Hipokryzja Kościoła jest ogromna. Szczególnie tego w Polsce.
Jaką trzeba być mendą by zaspokajać się dziećmi. Można zrozumieć jak ksiądz chodzi na dz**ki, ale nie jak wykorzystuje bezbronnychJakoś nie słyszałem żeby policja „wjechała” na jakąś parafię lub domu księży emerytów o 7 rano i wyprowadzała podejrzanego bez sznurówek do radiowozu? Dlaczego NIE???
Mam nadzieję, że Polacy przestaną być ciemnogrodem i w końcu się opamiętają oraz przestaną ślepo ufać tej mafii
Film jest naprawdę mocny – niektórzy internauci pisali, że nie byli w stanie obejrzeć go na jeden raz. Naprawdę warto poświęcić czas, by obejrzeć dokument i sprawdzić, co tak bardzo poruszyło innych widzów.
„Tylko nie mów nikomu” poruszył hierarchów kościelnych
O „Tylko nie mów nikomu” wypowiadają się nie tylko „zwykli” widzowie. Do dokumentu odniósł się abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W swojej wypowiedzi przeprosił ofiary księży pedofilii:
W imieniu całej Konferencji Episkopatu pragnę jak najmocniej przeprosić wszystkie osoby pokrzywdzone. Zdaję sobie sprawę z tego, że nic nie jest w stanie wynagrodzić im krzywd, jakich doznali.
Ks. Gądecki stwierdził, że część spraw przedstawionych w dokumencie była już znana, a o innych władze Kościoła dowiedziały się dopiero z filmu:
Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko
O filmie wypowiedział się również abp Wojciech Polak. Swoje oświadczenie zamieścił na YouTube. Prymas Polski, również przeprosił osoby molestowane przez duchownych:
Czyny są ważniejsze niż przeprosiny
Zdaniem Tomasza Sekielskiego przeprosiny to za mało. Uważa, że Kościół pokaże, że chce coś zmienić i rzeczywiście rozliczyć się z tymi zbrodniami dopiero, gdy odpowiedzialność poniosą dostojnicy kościelni:
Nie tylko będą wskazywani sprawcy, ale kiedy odpowiedzialność poniosą konkretni hierarchowie, którzy wiedzieli i przesyłali księdza z parafii do parafii albo z diecezji do diecezji. Ja nie słyszę dyskusji o odpowiedzialności hierarchów. Nie słyszę, aby któryś z nich zamierzał podać się do dymisji
Co ciekawe, najwyżsi przedstawiciele Kościoła, w tym abp Stanisław Gądecki, odmówili udziału w filmie. Podobno zmienili zdanie, po obejrzeniu produkcji. Wcześniej tłumaczyli się rzekomą jednostronnością dokumentu:
Ze względu na to, iż otrzymujemy informacje o braku bezstronności ze strony Pana Redaktora w przygotowaniu materiału, korzystamy z prawa do niekomentowania
Powstanie kolejna część
Twórcy dokumentu zapowiedzieli już jego kontynuacje. W trakcie przygotowywania „Tylko nie mów nikomu”, zgłosiło się do nich jeszcze wiele ofiar, których historie nie znalazły się w dokumencie. Dotarli jednak do kolejnych dowodów, które nie mogą zostać przemilczane.
