Wypadek: nie żyje 10-latek. W aucie znajdowało się też 11-miesięczne dziecko
Tragiczny wypadek miał miejsce w miejscowości Przydargiń w poniedziałek około godziny 15.00. W wyniku uderzenia samochodu w przydrożne drzewo, śmierć poniósł 10-letni chłopiec. Drugie, roczne dziecko prawdopodobnie wyszło z wypadku bez uszczerbku na zdrowiu.
Tragiczny wypadek na krajowej 11
Do poważnego wypadku doszło na drodze krajowej nr 11 w miejscowości Przydargiń w województwie zachodniopomorskim. W poniedziałek 11 maja około 15.00 samochód, którym podróżowały trzy kobiety i dwoje dzieci, uderzył w drzewo.
Według wstępnych ustaleń policji, osoba kierująca autem prawdopodobnie straciła panowanie nad kierownicą. W wypadku śmierć poniósł 10-letni chłopiec. Mimo szybkiej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.
Trzy kobiety podróżujące autem, w wieku od 22 do 26 lat, doznały poważnych obrażeń. W dwóch z nich stwierdzono urazy głowy, a u trzeciej obrażenia klatki piersiowej i uda.
Policyjne śledztwo
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku. Brało w nim udział jeszcze drugie dziecko, 11-miesięczne, jednak wszystko wskazuje na to, że jako jedyne nie doznało uszczerbku na zdrowiu. Zostało przewiezione do szpitala wraz z rannymi pasażerkami auta, jednak lekarze potwierdzili, że nie odniosło poważnych obrażeń.
Jak ujawnia rzeczniczka prasowa koszalińskiej policji, kom. Monika Kosiec, trzy pasażerki znajdujące się w stanie ciężkim oraz 11-miesięczne dziecko przebywają w szpitalu:
Niestety mimo reanimacji nie udało się uratować 10-letniego chłopca. Trzy kobiety w stanie ciężkim przewiezione zostały do szpitala w Koszalinie. Roczne dziecko najpewniej wyszło z tego zdarzenia bez szwanku, lekarze będą je jeszcze badać.