Tragiczna śmierć 28-letniego piłkarza. Silny podmuch wiatru zdmuchnął go z tira
Tragiczna śmierć 28-letniego piłkarza wielkopolskiego klubu Błękitni Wronki. Wypadek wydarzył się w czwartek 27 sierpnia. Jeszcze wczoraj koledzy z klubu prosili o modlitwę w intencji powrotu do zdrowia 28-latka. Niestety, wkrótce przekazano smutną wiadomość. Bartosz Nowak zmarł.
Kariera piłkarska Bartosza Nowaka
Bartosz Nowak był wychowankiem Pogoni Lwówek. Następnie grał w klubach Rzemieślnik Kwilcz, Warta Międzychód, Warta Gorzów Wielkopolski, Warta Międzychód i Pogoń Lwówek.
Od ostatniego sezonu Bartosz należał do Błękitnych Wronki. Niestety, to ostatni klub, z jakim występował młody piłkarz.
Tragiczna śmierć 28-letniego piłkarza
Młody piłkarz zarabiał na życie, pracując przy załadunku tirów. 27 sierpnia, gdy Bartosz był w pracy, doszło do tragedii.
W trakcie zakładania plandeki Nowak został strącony z naczepy przez silny podmuch wiatru. Gdy spadał, z impetem uderzył się w głowę o bele drewna.
28-latka próbowano reanimować. Przetransportowano go do szpitala. Jeszcze wczoraj klub piłkarski Błękitni Wronki prosił o modlitwę w intencji powrotu młodego piłkarza do zdrowia. Niestety, życia Bartosza Nowaka nie udało się uratować.
Smutną wiadomość o śmierci zawodnika Błękitnych Wronki przekazano w piątek 28 sierpnia.
Z przykrością informujemy, że dziś odszedł nasz zawodnik Bartosz Nowak – na zawsze pozostaniesz w naszych sercach Rodzinie i Najbliższym przekazujemy wyrazy współczucia
— czytamy w komunikacie klubu na Facebooku.
Z przykrością informujemy, że dziś odszedł nasz zawodnik Bartosz Nowak – na zawsze pozostaniesz w naszych sercach ? Rodzinie i Najbliższym przekazujemy wyrazy współczucia.
Opublikowany przez MKS Błękitni Wronki Piątek, 28 sierpnia 2020
Po tej tragedii drużyna jest w złym stanie psychicznym. Pomimo tego, mecz, który zaplanowano na niedzielę, ma się odbyć zgodnie z przewidywaniami, chociaż bez udziału Bartosza. Drużyna chce zagrać, aby uczcić pamięć tragicznie zmarłego kolegi.
Od wczoraj kondolencje dla rodziny Bartosza napływają nie tylko od kibiców drużyny, ale i od osób z całego kraju, poruszonych tragicznymi okolicznościami śmierci 28-letniego piłkarza.