×

Tragedia w Tryńczy. W święta Bożego Narodzenia zginęło pięć młodych osób

Tragedia w Tryńczy rozegrała się w święta Bożego Narodzenia. Zginęło pięć młodych osób, które miały przed sobą całe życie. Co wydarzyło się pod koniec 2017 roku?

Tragedia w Tryńczy

25 grudnia 2017 roku siostry Anna (†16 l.) i Dominika (†18 l.) oraz ich kuzynka Klaudia (†18 l.) z miejscowości Tryńcza na Podkarpaciu umówiły się na spotkanie ze swoimi dwoma znajomymi, Bogusławem (†27 l.) i Sławomirem (†24 l.). Wówczas rozegrał się dramat, o którym do dzisiaj pamiętają nie tylko mieszkańcy tej niewielkiej wsi.

Kiedy nastolatki nie wróciły na noc do domu, ich rodzice rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Gdy te nie przyniosły żadnych rezultatów, postanowiono zgłosić zaginięcie na policję. Wówczas okazało się, że telefony zaginionych zostały wyłączone niemal w tym samym czasie. Już wtedy brano pod uwagę nagłe i tragiczne zdarzenie. Niestety, spełnił się czarny scenariusz.

29 grudnia z rzeki Wisłok wyłowiono daewoo tico. Okazało się, że młodzi ludzie jechali wspólnie autem. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który dachował i wpadł do wody. Ofiary zostały w nim uwięzione.

Utonęli. Żadne z nich nie miało poważniejszych obrażeń

– mówiła wówczas Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, która prowadziła śledztwo w sprawie tragedii w Tryńczy.

Zawinił alkohol?

W toku śledztwa wykluczono udział osób trzecich. Nie było także świadków zdarzenia. Na podstawie opinii z badań śladów biologicznych nie można było jednoznacznie stwierdzić, kto był kierowcą. Biegły także nie był tego w stanie ustalić. Wszystko przez to, że ciała wewnątrz pojazdu przemieszały się na skutek wypadku.

Po tragicznej śmierci było wiele spekulacji. Potwierdziły się przede wszystkim te, mówiące o nietrzeźwości dwóch młodych mężczyzn. Jak ustalili śledczy, w momencie wypadku starszy – Bogusław K. miał we krwi 1,84 promila alkoholu, a młodszy – Sławomir G. – 1,81 promila. Pozostałe ofiary – trzy dziewczyny – były trzeźwe.

Znam ich wszystkich osobiście od lat. Oni sami też znali się od dawna i bardzo lubili

– powiedział po tragedii znajomy całej piątki w rozmowie z Wirtualną Polską.

Źródła: www.se.pl, wiadomosci.wp.pl, www.fakt.pl
Fotografie: Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować