×

Jej mąż zginął na misji. 2 dni po pogrzebie znalazła na laptopie zaadresowany do niej plik

Todd W. Weaver miał 26 lat, gdy zginął tragicznie. W 2010 roku mężczyzna wyjechał na misję do Afganistanu. W swojej ojczyźnie zostawił kochającą żonę oraz córeczkę. Dziewczynka miała wówczas zaledwie 9 miesięcy. Dzielny żołnierz bardzo tęsknił za ukochanymi kobietami, ale dzięki mocy Internetu, ból rozłąki był odrobinę mniejszy. Mogli być ze sobą w stałym kontakcie.

Nigdy już nie wrócił

Niestety, 9 września żona Todda otrzymała bardzo smutną informację. Jej mąż zginął i to zaledwie na kilka tygodni przed planowym zakończeniem misji. Gdy w październiku sprowadzono do kraju jego ciało, spoczęło na Cmentarzu Narodowym w Arlington.

Rzeczy żołnierza wróciły do żony

Po wszystkim rzeczy, które należały do Todda, zostały zwrócone żonie. Wśród nich znajdował się laptop. Na początku Emma nie miała siły na to, aby przejrzeć jego zawartość. Kiedy po pewnym czasie się odważyła, znalazła coś bardzo wzruszającego. Po włączeniu komputera zauważyła, że na pulpicie znajdują się dwa pliki tekstowe. Jeden z nich był zaadresowany do niej, z kolei drugi do jej córeczki, Kiley.

List pożegnalny

Gdy otworzyła ten, zaadresowany do niej, nie mogła powstrzymać łez. Niemal od razu zrozumiała, że są to listy pożegnalne.

No cóż… Jeśli to czytasz, chyba nie ma mnie już wśród żywych. Dlatego nie będę mógł już więcej przypomnieć Ci, jak bardzo Cię kocham. Przepraszam, że już nigdy nie będę fizycznie obecny przy Tobie. Pamiętaj jednak, że mój duch zawsze będzie z Wami. W każdej chwili

Proszę… Baw się i ciesz się życiem. Błagam Cię, znajdź w sobie siłę i sposób na to, aby znów być szczęśliwą. Niczego tak nie pragnę. Pamiętaj o mnie i tym, co razem przeżyliśmy. Zachowaj wiarę w to, że to był Boży plan. On wie, co dla nas dobre

Chciałbym, abyś wiedziała, jak ważna dla mnie jesteś. Nie mógłbym mieć bardziej troskliwej, kochającej i pięknej żony. Żyłem życiem, o którym zawsze marzyłem. Poślubiłem kobietę idealną. Mam piękną córkę, która jest dla mnie prawdziwym cudem

Zalała się łzami

Kiedy Emma skończyła czytać, dosłownie zanosiła się łzami. Były to łzy rozpaczy, smutku, ale także i dumy, że mogła dać szczęście tak wspaniałemu człowiekowi, jak jej mąż. List skierowany do Kiley był niemniej wzruszający. Todd zawarł w nim całą swoją ojcowską miłość oraz nadzieję, że wyrośnie na wspaniałą i mądrą kobietę. Dał jej też kilka wskazówek dotyczących przyszłego życia. Ją również zapewnił, że zawsze będzie przy niej i każdego dnia będzie uśmiechał się do niej z góry.

Historią podzieliła się na swoim blogu

Emma Weaver prowadzi bloga. Postanowiła, że opublikuje na nim fragmenty tych listów. To był jej własny sposób na uczczenie pamięci o mężu.

Nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić… Walczył co dzień, a potem miał jeszcze siłę i odwagę napisać listy pożegnalne do tych, których kochał

Doceniajmy naszych bliskich!

Nigdy nie wiadomo, która godzina będzie ostatnią godziną naszego życia. Właśnie dlatego kochajmy całym sercem i nie wstydźmy się okazywać naszych uczuć. Doceniajmy najbliższych tak, aby wiedzieli, ile dla nas znaczą. Wykorzystujmy każdą chwilę, w której możemy to zrobić.

Róbmy to, nim będzie za późno…

Może Cię zainteresować